Świat pędzlem malowany
W klubie osiedlowym SBM „TORWAR” – klub „Panorama” przy ul. Górnośląskiej 1 odbył się wernisaż prac malarskich Elżbiety Wolffgram, zatytułowany „Akwarele i akwarelki”. Wystawę można podziwiać do 29 czerwca.
14 maja. Początek tygodnia i dzień, jak co dzień. Wielu mieszkańców Powiśla, ale i nie tylko, w poniedziałkowy wieczór pospieszyło do klubu osiedlowego Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Torwar – klub Panorama przy ulicy Górnośląskiej 1na spotkanie z ulubioną malarką. Bo i okazja była nader wyjątkowa. Wernisaż prac malarskich Elżbiety Wolffgram, mieszkanki Powiśla, nie zdarza się przecież często. Tym razem artystka zaprezentowała kilkadziesiąt swoich prac na wystawie zatytułowanej „Akwarele i akwarelki”.
Świat widziany przez sztalugi i kreślony pędzlem Elżbiety Wolffgram mieni się pastelowymi barwami. Inspirowany urokiem przyrody i codziennością, która nas otacza, a obok których tak często przechodzimy jakże obojętnie.
Artystka w magiczny i niezwykle subtelny sposób pokazuje, a nawet udowadnia, że piękno nie zawsze musi mieć swoją nazwę. W jej pracach zachwyca jesień w złocistych szatach i zachmurzony lekko błękit nieba, mieniące się kolorami polskich kwiatów łąki i słońca uśmiechy, a nawet świergocące i ciekawskie ptaszki. Obnaża naturę w pełnym tego słowa znaczeniu, ukazując jej kruchość, ulotność i zarazem tajemniczość.
Jej romans z malarstwem datuje się na 2004 rok. Wtedy po raz pierwszy sięgnęła po sztalugi i pędzel. Malarstwem interesowała się już w młodości, chodziła na wernisaże, zachwycała się pracami współczesnych malarzy. Będąc na emeryturze sama odważyła się zacząć sama malować.
Od kilku lat jest członkiem Warszawskiego Stowarzyszenia Plastyków. Corocznie wyjeżdża też na plenery, których owocem jest jej twórczość malarska.
Nawet dzisiaj, kiedy jej prace cieszą oko prywatnych kolekcjonerów zarówno w kraju nad Wisłą, jak i zagranicą, gdy na swoim koncie ma wiele nagród i wyróżnień oraz 16 wystaw indywidualnych i udział w ponad 50 wystawach zbiorowych, mówi, że dla niej jest to wciąż… przygoda z malarstwem! I nie ma w tym cienia kokieterii.
– Jest to swoisty rodzaj przygody starszej pani, bo przygody z malarstwem – śmieje się artystka. – Ale daje mi ona wciąż ogromną radość, poczucie spełnienia i satysfakcję. Cieszę się, że moje obrazy podobają się innym. A dla artysty nie ma przecież nic bardziej satysfakcjonującego niż to, że jego twórczość podoba się właśnie innym – podkreśla.
Każda wystawa autorskich prac Elżbiety Wolffgram to jakby odrębny cykl zamkniętych opowieści malarskich, których kanwę stanowi wnikliwa obserwacja i skupienie się na interesującym ją w danej chwili temacie. Dlatego twórczość Elżbiety Wolffgram tak trudno zaszufladkować w jakiejkolwiek kategorii. Ale właśnie ta wnikliwość w połączeniu z wrażliwością i szerokim spectrum zainteresowań pozwala jej tworzyć pojedyncze dzieła różnorodne tematycznie. A każde z nich to swoista perełka. I jakby mało tego, artystka swoje prace wykonuje także różnymi technikami: olejną, akwarelą, węglem i pastelami olejnymi.
– Najbardziej preferowaną przeze mnie techniką jest suchy pastel – wyznaje Elżbieta Wolffgram.
Wystawę „Akwarele i akwarelki” z pracami Elżbiety Wolffgram oglądać można do 29 czerwca.
Anna Tomasik/ Foto: Anna Tomasik