Żarcie Na Kółkach na błoniach Stadionu Narodowego
Piąty rok z rzędu, okolice PGE Narodowego stały się miejscem jednego z największych zlotów food trucków w Polsce.
O tym, że Polacy pokochali food trucki, czyli tzw. „gastrowozy”, nie trzeba nikogo przekonywać. Moda na jedzenie z mobilnych restauracji, na świeżym powietrzu, w oryginalnych miejscach, to nic nowego. Jedzenie pod chmurką nie od dziś przyciąga masy ludzi, spragnionych nie tylko nowych smaków, ale także luźnej atmosfery, towarzyszącej ulicznemu jedzeniu.
Start 5. Sezonu Żarcia Na Kółkach umożliwia spróbowanie dobrego street foodu, jak również obwieszcza koniec zimy i daje znak do rozpoczęcia wiosennego relaksu, spędzonego na leżakach lub kocach. Mimo tego, że pogoda nie specjalnie dopisała, to w sobotnie popołudnie na błoniach Narodowego pojawiło się mnóstwo smakoszy quesadilli, burgerów, langosy i wielu, wielu innych. Było w czym wybierać, bowiem w sobotę w okolice Ronda Waszyngtona zjechała rekordowa liczba, około 100 samochodów, oferujących przysmaki z różnych stron świata.
Każdy, kto chciałby skorzystać z możliwości przeżycia kulinarnej przygody w pierwszym tygodniu kalendarzowej wiosny, ma na to szansę, gdyż „gastrowozy” czekają jeszcze na głodomorów dzisiaj i jutro do 20.
Adam Kutryba