45 latek z Mokotowa zatrzymany z paserstwo
Mężczyzna został przyłąpany na sprzedaży wzmacniacza nagłośnieniowego, kupionego za 300 zł, a sprzedanego za 700 zł. Szybko jednak się okazało, że ten interes mu się nie opłacił.
Policjanci z wydziału przeciwko mieniu pracując nad sprawą włamania i kradzieży markowego wzmacniacza nagłośnieniowego wartego kilka tysięcy złotych ustalili, że został on sprzedany w jednym z warszawskich komisów.
Dalsze czynności doprowadziły ich do Adama S. Mężczyzna wyjaśnił, że pod koniec ubiegłego roku kupił sprzęt od przypadkowego mężczyzny za okazyjną cenę 300 zł. Domyślał się, że jego nabytek może być znacznie droższy. Po jakimś czasie sprzedał go w komisie za okrągły 1000 zł. Nie przypuszczał jednak, że to urządzenie jest warte kilka tysięcy więcej.
Paser może spędzić w więzieniu nawet pięć lat.