Amfiteatr na Woli zyskał nowe życie
Właśnie zakończyły się prace modernizacyjne popularnej muszli koncertowej na Woli. Za około 3,5 mln. złotych przebudowano też całe zaplecze socjalne.
Potężna kratownica nad sceną o wysokości 11 i szerokości 36 metrów, która z powodzeniem udźwignie wymagania sprzętowe gwiazd największego formatu, znacznie poszerzona scena, na którą nową windą mógłby wjechać nawet 2,5 tonowy słoń leśny, którego historyczne szczątki znajdują się na stacji Metra Płocka, to najważniejsze elementy przebudowy Amfiteatru na Woli w parku im. gen. J. Sowińskiego. – Gruntowny remont całego zaplecza socjalnego przeznaczonego dla artystów oraz obsługi technicznej, znacznie poszerzone foyer i zadaszone wyjście z backstage na teren Amfiteatru, czyli pierwszy etap modernizacji legendarnego obiektu na kulturalnej mapie Woli i całej Warszawy można uznać za zakończony – cieszy się Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
Chociaż nowy wygląd Amfiteatru spotyka się z bardzo pozytywnymi reakcjami, a agencje koncertowe i bookingowe rezerwują już terminy na nadchodzący sezon, to gospodarze terenu zdają sobie sprawę, że renowacji wymaga także druga część obiektu, przeznaczona dla widowni. –Powoli zastanawiamy się jak i kiedy wyremontować cześć przeznaczoną dla mieszkańców, aby była np. jak najbardziej przyjazna dla osób niepełnosprawnych – mówi Krzysztof Strzałkowski. - Oczywiście najpierw musimy zabezpieczyć odpowiednie środki - dodaje burmistrz.
Amfiteatr w Parku Sowińskiego to kultowe miejsce, które powstało w latach 40, zaraz po wojnie. Przez ten czas koncertowały tam największe sławy polskiej muzyki, takie jak Lady Pank, Kayah czy Wilki, ale i zagraniczni wykonawcy, tacy jak Erykah Badu, Patti Smith, Seal, Black Eyed Peas czy Deftones. Jeśli chodzi o wykorzystanie sceny, to można tam przeprowadzić w zasadzie każdy event, ograniczeniem są tylko wyobraźnia i środki jakie ma organizator na imprezę. Koszt remontu amfiteatru to blisko 3,5 mln zł.
Fot. UM Warszawa