Bareja po raz trzeci na Ursynowie
Po raz trzeci miłośnicy kultowych filmów Stanisława Barei spotkali się na Ursynowie, żeby wziąć udział w grze miejskiej „Śladami Barei”. Sześćdziesiąt drużyn, blisko dwieście osób, które zapisał się na grę, pokazuje, że filmy reżysera takich seriali jak „Zmiennicy”, „Alternatywy 4” i filmów „Nie ma róży bez ognia, „Poszukiwany, poszukiwana” i „Brunet wieczorową porą” są ogromnie popularne.
Przed godziną 11 w ursynowskim ratuszu przy Al. KEN 61 zebrali się miłośnicy filmów Stanisława Barei. Żeby wziąć w niej udział należało się wcześniej zapisać. Na uczestników gry czekały pakiet startowe, w tym książeczki mieszkaniowe stylistyką nawiązujące do tych z czasów PRL. W hali ratusza przygotowano trzy stanowiska, gdzie należało zgłosić swoją obecność przed rozpoczęciem gry. Bardzo często ”okienka” były nieczynne, pomimo, iż siedziały przy nich „urzędniczki”. Tych mniej spostrzegawczych informowały, że mają przerwę. W tym czasie piły kawę lub malowały paznokcie. Gdy kolejka robiła się większa „wracały do pracy”. Część uczestników wczuła się w klimat gry, rozmawiając z „urzędniczkami” używając słów i zwrotów bądź to zaczerpniętych z filmów Barei lub nimi się inspirując. Kila osób dostosowało nawet swój ubiór do klimatu minionej epoki.
- Dzisiaj odtwarzamy PRL. Gra jest zrobiona pół żartem pół serio w koncepcji barejowskiej. Nawiązujemy konkretnie do trzeciego odcinka Alternatywy 4, Jest to jednak bardzo luźne nawiązanie, chociaż jest też zadanie stricte nawiązujące do odcinka, ponieważ trzeba będzie pomóc Balcerkowi poustawiać meble z krzeseł. Natomiast, ogólnie rzecz biorąc chcemy, trochę w takim krzywym, zwierciadle pokazać jak to było śmiesznie – strasznie w tamtych czasach. Wszyscy nasi „punktowi” aktorzy i pracownicy będą w odpowiedni sposób traktować uczestników. Zapraszamy też zawsze tych, którzy kompletnie nie znają jego filmów, gdyż tez można się świetnie bawić, nie trzeba rozpoznawać tych wszystkich smaczków, nad którymi głowiliśmy się żeby było fajnie, żeby poczuć ten klimat. Bo będzie i ustawianie kolejki, będzie trzeba się odpowiednio zaprezentować „władzy ludowej”, będzie przemówienie na cześć burmistrza w podziękowaniu za przydział mieszkaniowy, będą czyny społeczne – będziemy wspólnie grabić liście w jednym z parków. To są właśnie te absurdy, które będziemy dzisiaj pokazywać. Będzie też zadanie związane z cenzurą, takie trochę bardziej na poważnie – powiedziała Krystyna Radkowska, z fundacji Zwalcz Nudę, organizatorka spaceru.
Uczestnicy mieli za zadanie odnalezienie pięciu punktów na Ursynowie i wykonanie zleconych zadań. Dla najlepszych przygotowano nagrody. Główną była przejażdżka Fiatem 125p, taksówką WPT z numerem bocznym 1313 doskonale znaną fanom serialu „Zmiennicy”. Na innych zwycięzców czekały nagrody w postaci towarów deficytowych typu pończochy, szary papier toaletowy, pomarańcze, czekolady a właściwie wyroby czekoladopodobne.
Do gry miejskiej włączył się Urząd Dzielnicy Ursynów, nie tylko współorganizując imprezę i udostępniając pomieszczenia ratusza. Uznanie należy się też zastępcy burmistrza dzielnicy Łukaszowi Ciołko, który czynnie włączył się do gry wygłaszając przemówienie do zebranych i oczekujących na rozpoczęcie zabawy uczestników.
Andrzej Sitko