„Bez zadłużania, społeczne mieszkania”; TBS Warszawa – Północ i polityka Miasta pod lupą
18 kwietnia 2023 r. informowaliśmy o wydarzeniu jakie odbyło się w Sejmie, w sprawie zasobów TBS w całym kraju. Na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Zwalczania Przestępstw Gospodarczych i Lichwy, przez prawie pięć godzin lokatorki i lokatorzy z siedemnastu różnych zasobów, opowiadały/opowiadali o problemach z jakimi od lat się zmagają. Dziś powracamy do tematu, dodając nowy, bulwersujący wątek – nowe bloki na Bemowie z zaporowym czynszem
Przypomnijmy, Towarzystwo Budownictwa Społecznego zostało utworzone na bazie ustawy z dnia 26 października 1995 roku o niektórych formach popierania budownictwa. Miało być rozwiązaniem dla osób, które nie kwalifikują się do otrzymania mieszkania komunalnego, a jednocześnie nie są zdolne do zakupu lokalu na wolnym rynku. Czynsze miały być umiarkowane, a poza nimi osoby korzystające z zasobów są zobligowane do spłacania kredytu (który jak podkreśla m.in. Prezes TBS Warszawa – Północ, jest kredytem spółki, nie lokatorów, co tworzy kolejne komplikacje).
W związku z brakiem zgody nowych lokatorów na warunki o jakich wcześniej nie było według nich mowy, Zarząd 8 maja zorganizował spotkanie, aby ustosunkować się do zarzutów. Strony nie przekonały się wzajemnie do swoich racji, a jedynym pozytywnym skutkiem dla najemców/najemczyń było zainteresowanie problemem ze strony partii Razem.
Spotkanie przed sesją Rady Miasta
Wczoraj przed kolejną sesją Rady Miasta odbyła się konferencja prasowa w której uczestniczyli nowe/i lokatorki/lokatorzy zasobów TBS Warszawa – Północ, a którą zorganizowali Konrad Wiślicz – Węgorowski (Razem), radni (Nowa Lewica) – Agata Diduszko – Zyglewska i Marek Bruno Szolc. Wstępnie zagadnienie miał przedstawić Adrian Zandberg, przewodniczący partii Razem, ale z racji wystąpienia Przewodniczącego Parlamentu Ukrainy w Sejmie, nie stawił się.
Problem zarysowała radna Agata Diduszko – Zyglewska:
"Warszawa od lat nie radzi sobie z zapewnieniem mieszkańcom podstawowego prawa, prawa do dachu nad głową. Polityka mieszkań komunalnych leży. Przypominam, że Prezydent Trzaskowski obiecywał, że co roku będzie powstawało 1500 nowych mieszkań w Warszawie, do tej pory, po 4 latach powstało około 1 000, a do tego na kolejnych Sesjach Rady Miasta zasób mieszkań komunalnych jest wyprzedawany. Dorosły człowiek pracujący w Warszawie bardzo często nie jest w stanie wynająć mieszkania za swoją pensję.
Jest to skutek polityki miasta, któremu wydaje się, że głównym celem jest dobro i zysk deweloperów, a nie dobro mieszkańców Warszawy.
Formuła budownictwa Towarzystwa Społecznego miała być rozwiązaniem, które miało po części ten problem mieszkańców i ich sytuację polepszyć. Na tym polu także się nie udało.
To, co miało być dobre, zostało zamienione w groteskę. TBS to jest spółka miejska, której głównym celem jest budowanie tanich mieszkań na wynajem.
Mieszkań dla osób, które są w stanie zainwestować swoje oszczędności w to, żeby partycypować w kosztach budowy, za to że zostaną lokatorami potraktowanymi podmiotowo.
Będą mieli wpływ na to, co się dzieje i mieli gwarancję długoterminowego, bezpiecznego najmu.
Sprawa dotyczy 220 rodzin z nowych zasobów przy ul. Pełczyńskiego. Zgodzili się partycypować w najwyższej możliwej kwocie, w budowaniu tych mieszkań, a w zamian uzyskali gwarancję tego, że czynsz za metr nie przekroczy 25 zł.
Prezes TBS Warszawa – Północ poinformował, że podnosi im stawkę za metr o 40%!
TBS postanowił przerzucić koszta swojej polityki kredytowej na tych mieszkańców. Odmówiono im wglądu do pełnej dokumentacji, do utworzenia funduszu remontowego itd.
Ci ludzie zostali potraktowani kompletnie przedmiotowo. Przedstawiciel miasta zachował się jak bezwzględny deweloper.
Podważono zasadę spółdzielczości z której Warszawa jest bardzo dumna.
Uważamy, że miasto ma obowiązek zachowywać się jak odpowiedzialny gospodarz, i że ma obowiązek wobec tych ludzi dotrzymać umowy. Sprawić, żeby mogli liczyć na długoterminowy stabilny wynajem".
Zobowiązanie radnych
Agata Diduszko – Zyglewska i Marek Szolc zobowiązali się złożyć w tej sprawie interpelację do Prezydenta miasta.
Warto zaznaczyć, że w dniu 27 kwietnia 2023 r. Prezydent Trzaskowski na spotkaniu z mieszkańcami Woli, gdzie akurat sprawa TBS została poruszona, (także w kontekście bardzo wysokich opłat dla lokatorów nowych zasobów TBS) powiedział:
"Jesteśmy w sytuacji piekielnie trudnej. TBSy brały kredyty, stawki mamy jakie mamy. W tej chwili podnoszone są stopy, inflacja na którą rządzący nie reagują. Niestety nie jesteśmy w stanie nie podnosić czynszów. Ta stawka 30-kilku złotych też mnie niepokoi, bo według mojego rozeznania te stawki są dużo niższe. My to dokładnie sprawdzimy".
Co powiedzieli lokatorzy
Głos podczas konferencji zabrali także najbardziej zainteresowani i zaniepokojeni tematem, czyli nowi lokatorzy TBS Warszawa – Północ:
Piotr Szenajch:
"Jestem nauczycielem akademickim, żona nauczycielką w podstawówce. Wśród nas są pielęgniarki, jest kucharka w przedszkolu, listonosz, są samotne matki. Włożyliśmy w te mieszkania oszczędności życia, spłaciliśmy z góry jedną trzecią budowy tych budynków, zrobiliśmy to w zamian za stabilny i bezpieczny najem na lata. Po 2 latach czekania, przed odbiorem kluczy Prezydent Trzaskowski ustalił nam czynsz na poziomie dwukrotnie wyższym niż w TBS w całej Polsce i połowę wyższym niż w reszcie Warszawy. Te 40% więcej, daje od kilkuset złotych do tysiąca dla każdej rodziny co miesiąc. Dochodzi 12- krotność czynszu jako kaucji.
Czujemy się oszukani. To skandal tym większy, że miasto dokładnie zna nasze dochody potwierdzone przez US. Mimo to, decyduje się Nas wepchnąć w finansowe kłopoty.
Żądamy gospodarności w dysponowaniu Naszymi pieniędzmi, chcemy sprawiedliwych, niskich czynszów".
Daria Sikorska:
"Domagamy się wprowadzenia przez Ratusz pilnych działań naprawczych w celu obniżenia czynszów o min.10 zł za metr, czyli do poziomu takiego, jak w pozostałych budynkach TBS w Warszawie; jawności umów jakie zawarła spółka, a które wpływają na nasze czynsze; wprowadzenia mechanizmu w naszych umowach najmu, obniżającego czynsz w miarę spłaty kredytu zaciągniętego przez spółkę. Domagamy się nadpłaty kredytu przez Miasto, w celu obniżenia rat w czynszu".
Pod koniec konferencji zapytaliśmy o możliwość zmiany sytuacji osób posiadających partycypację w zasobach TBS, tak aby przestali być partycypantami, a stali się udziałowcami i tym samym mieli wgląd w „poczynania” spółki. (Radni Krakowa sporządzili rezolucję dot. zmiany ustawy o SIM/TBS, tak aby było to możliwe) Konrad Wiślicz – Węgorowski i obecni Radni dopiero zapoznają się z pomysłem na takie rozwiązanie.
Przypomnijmy – nowi lokatorzy/lokatorki zasobów TBS zbierają podpisy pod petycją do Prezydenta Trzaskowskiego, m.in. o obniżenie stawki za metr, tak aby nie wynosiła (tak jak teraz) 34,73 zł.
We Wrocławiu są już pierwsze wyroki dot. podważonych podwyżek opłat – wygrane dla lokatorów, gdzie górny pułap miał wynosić 20,45 zł, co sąd zanegował.
W weekend 17-18 czerwca w Warszawie odbędzie się Zjazd Lokatorski dla aktywistek/aktywistów lokatorskich. Zapisy do końca maja, link na stronie WSL.
fot.Katarzyna Kałaska