Co dalej z Veturilo?
Mimo kryzysu i trudnej sytuacji na rynku rowerów miejskich, miasto dokłada starań aby warszawiacy mogli bez przeszkód korzystać z systemu Veturilo. Dlatego pracuje się nad rozwiązaniem pomostowym, zapewniającym ciągłość działania systemu w kolejnym sezonie.
Warszawski system rowerów miejskich zgodnie z umową z obecnym operatorem będzie działać do końca sezonu w 2020 r. Wówczas kończy się czteroletnia umowa z firmą Nextbike Polska. Już w marcu 2020 r. Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na nowy system, który ma służyć warszawiakom w latach 2021-2028. Poprzedziły go konsultacje społeczne, analiza ekspercka i dialog techniczny z potencjalnymi operatorami. System Veturilo ma się nie tylko powiększyć, ale również unowocześnić i stać jeszcze bardziej przyjazny dla użytkowników.
Skutki epidemii
Niestety, kilka dni po ogłoszeniu przetargu w Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego, zaś od 1 kwietnia do 5 maja decyzją władz centralnych funkcjonowanie Veturilo było zawieszone. Zupełnie nowe i niemożliwe wcześniej do przewidzenia warunki odbiły się mocno na całym rynku rowerów miejskich, wpłynęły również na przebieg postępowania ogłoszonego przez Warszawę.
Mimo zapytań od kilku potencjalnych wykonawców, ostatecznie ofertę złożyła tylko jedna firma: hiszpańska Marfina S.L. Oferowana stawka znacznie przekracza budżet przeznaczony na ten cel. Stąd też decyzję o jego dalszym losie odłożono do jesieni. W tym czasie będzie można przeanalizować sytuację finansową miasta i podejmować ewentualne decyzje.
Na pewno oznacza to jednak, że nowy system nie będzie mógł być uruchomiony w terminie. Aby tak się stało, umowę z nowym operatorem należałoby podpisać jeszcze w lipcu, dając operatorowi czas na przygotowanie systemu, wyprodukowanie i dostawę rowerów, stacji itd. Ewentualne rozstrzygnięcie przetargu jesienią oznacza co najmniej kilkumiesięczne opóźnienie. Być może byłoby ono jeszcze dłuższe, ponieważ nie wiemy jak epidemia wpłynie na możliwości utworzenia systemu, łańcuchy dostaw sprzętu itd.
Co dalej z Veturilo?
Mimo tej trudniej sytuacji, dołożono starań aby zapewnić mieszkańcom ciągłość funkcjonowania rowerów miejskich. Miasto szuka opcji awaryjnej, na wypadek gdyby przetarg na nowego operatora trzeba było unieważnić lub termin podpisania umowy znacząco opóźnił start nowego Veturilo.
Takim rozwiązaniem może być „system pomostowy". Równolegle do przetargu na nowe Veturilo, ogłasza się drugie postępowanie, w którym planuje się wybrać operatora zastępczego. Poprowadziłby on Veturilo w sezonie 2021, do czasu uruchomienia docelowego systemu. Dopuszczono korzystanie z używanego sprzętu, co znacznie przyspiesza uruchomienie „systemu pomostowego" i daje szansę na rozpoczęcie sezonu 1 marca 2021 r.
Przetarg obejmuje dotychczasową liczbę stacji (331) i rowerów (4870) standardowych. Postępowanie jest wariantowe – oferent może zaproponować system na dotychczasowych zasadach (system stacyjny) lub zmodyfikowany (stacje bez terminali, rowery wyposażone w komputer umożliwiający wypożyczenie). Może również zaoferować dodatkowo rowery dziecięce i elektryczne. Daje to firmom większą elastyczność i dopuszcza do udziału więcej potencjalnych wykonawców.
Jeżeli ceny zaproponowane w przetargu będą atrakcyjne, a umowa zostanie podpisana przed końcem października, warszawiacy będą mieli gwarancję możliwości dalszego korzystania z Veturilo bez zakłóceń, niezależnie od opóźnienia w uruchomieniu docelowego systemu Veturilo.
Źródło: UM Warszawa