Co zamiast żłobków?
Publiczne żłobki przeżywają oblężenie, a na prywatną placówkę wielu rodziców nie może sobie pozwolić. Alternatywy poszukują więc na własną rękę. Pomaga im w tym Klub Mam i Tatusiów na Bielanach.
Stowarzyszenie Mamy Czas powstało od rodziców dla rodziców. Dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego, zaangażowani dorośli mają szansę na wprowadzenie w życie ciekawej inicjatywy dla swoich pociech. Jedną z nich jest spotkanie w sprawie żłobków, a konkretnie przestępnej dla nich alternatywy.
Miejsc w żłobkach państwowych jest mało, a prywatne są po prostu drogie - komentują organizatorki wydarzenia. Dobrym pomysłem jest opiekun dzienny, gdzie jedna osoba z miasta wraz z rodzicem opiekują się dziećmi - dodają.
Jakie problemy napotykają rodzice, chcący zajmować się pociechami w ten sposób? Wszyscy muszą spełniać wymogi przepisów zorganizowanej opieki nad dziećmi. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wynajęcie mieszkania z ogrodem, gdzie moglibyśmy opiekować się szkrabami, przygotowywać im posiłki i zajmować się nimi. Problem pojawia się wtedy, gdy coś się wydarzy. Kim w świetle prawa wtedy jesteśmy? - takie pytania zadają sobie zainteresowane mamy.