Ćwicz z rozsądkiem!
Ciepła aura sprzyja uprawianiu różnych sportów. Należy jednak uważać na urazy przeciążeniowe. Podpowiadamy jak im zapobiegać.
W ostatnich latach można zaobserwować tendencję do coraz większego zainteresowania amatorskim uprawianiem sportu. Pasja do aktywnego spędzania wolnego czasu powoduje niestety, iż dużo częściej cierpimy na urazy i przeciążenia, które wynikają z przeforsowania organizmu i braku odpowiedniego przygotowania.
Uznaje się, że dolegliwości te wynikają z braku możliwości regeneracji organizmu po intensywnym wysiłku fizycznym, jak również z powodu braku świadomości na temat możliwości swojego ciała. Najczęściej spotykane kontuzje w takich sytuacjach, to naciągnięcia lub zerwania ścięgien i mięśni, zwichnięcia oraz złamania kończyn.
W jaki sposób uniknąć przykrych konsekwencji treningu? Należy mierzyć siły na zamiary. Organizm musi przyzwyczaić się do aktywności fizycznej, którą należy dawkować. Czując zmęczenie czy ból, powinniśmy przerwać trening i zaniechać jego dalszego wykonywania, aż do czasu ustąpienia wszystkich dolegliwości.
Ponadto na przeciążenia organizmu działa także nieodpowiednio dobrany sprzęt, twarda powierzchnia treningowa czy niewłaściwe obuwie sportowe. Należy pamiętać, że osoba, która przez wiele lat prowadziła życie „kanapowca” nie jest w stanie pierwszego dnia ćwiczeń pobić rekordu świata, na przykład w biegach długodystansowych. Brak rozgrzewki oraz zastanie się mięśni i mała elastyczność stawów oraz ścięgien, to także czynnik, który jest główną przyczyną kontuzji, poważnych w skutkach, które często dokuczają przez wiele kolejnych lat.
Dla osób z wadą postawy oraz innymi dolegliwościami najlepszą radą jest, by przed jakimkolwiek samodzielnym treningiem, skonsultowały się z lekarzem ortopedą oraz fizjoterapeutą. Ocenią oni stan układu kostno - stawowego oraz zalecą odpowiednie ćwiczenia. Nie stosując się do ich zaleceń można sobie poważnie zaszkodzić.
Pamiętajmy, że pierwszym sygnałem kontuzji jest uporczywy ból. To alarm, który wysyła do nas nasz organizm. Jeśli go zbagatelizujemy, narażamy się na poważne konsekwencje. Niewyleczony uraz zawsze będzie się odnawiał i utrudniał dalsze uprawianie sportu.
Agata Mościcka/fot.https://pxhere.com/pl/photo/1419833