mobile
REKLAMA

Czas na ćwierćfinał play-off! Legioniści zmierzą się z mistrzem Polski

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - aktualny mistrz Polski i faworyt do ponownego triumfu w Energa Basket Lidze będzie rywalem  koszykarzy Legii Warszawa w ćwierćfinale mistrzostw Polski. Pierwszy mecz rywalizacji toczonej do trzech zwycięstw już w poniedziałek, 18 kwietnia o godz. 19:30 w Arenie Ostrów.

Informacja prasowa
Czas na ćwierćfinał play-off! Legioniści zmierzą się z mistrzem Polski

Przed Zielonymi Kanonierami zadanie trudne, ale nie niewykonalne. Przybliżyć się do tego celu można z pewnością zwyciężając choć raz na parkiecie Areny Ostrów, w której w ubiegłym roku organizowany był turniej w formie tzw. "bańki". Wówczas w rywalizacji ze Stalą, Legia została pozbawiona przewagi parkietu, którą wywalczyła sobie przez cały sezon zasadniczy. Tym razem to Stal po sezonie zasadniczym była sklasyfikowana wyżej (na miejscu trzecim), stąd dwa pierwsze mecze serii odbędą się właśnie w Ostrowie. Stal zdobyła w lutym w Lublinie Puchar Polski, pokonując w finale miejscowy Start 83:76, choć jeszcze do przerwy lublinianie byli zespołem lepszym. W finałowym spotkaniu najlepszymi strzelcami Stali byli Jakub Garbacz (20 pkt.) i James Florence (19).

 

Jednym z liderów „Stalówki” jest Jakub Garbacz, który wrócił do zespołu po krótkim epizodzie w niemieckiej Bundeslidze. Początkowo wszystko wskazywało na to, że MVP zeszłorocznych finałów play-off trafi do Anwilu Włocławek, ale ostatecznie działacze z Ostrowa przebili ofertę z Włocławka. W 14 rozegranych meczach ligowych notował średnio 11,7 pkt. na mecz. Trener Igor Milicic ma chyba najdłuższą rotację w całej lidze, dysponując aż siedmioma zawodnikami mającymi dwucyfrowe średnie zdobycze punktowe. Zresztą Stal jest najlepszą drużyną w ofensywie. Najbliższy rywal Legii zdobywa średnio aż 93,1 punktu na mecz! W rywalizacji legionistów ze Stalą w obronie ważne będzie zaangażowanie każdego z graczy - zarówno podkoszowych, jak i obwodowych, których czekają trudne pojedynki 1 na 1 z bardzo dobrze wyszkolonymi graczami z Ostrowa.

 

Najlepszym strzelcem Stali jest James Palmer, który w ciągu 29 minut notuje średnio 15,7 pkt., trafiając 43,6% za 3 pkt. Zresztą skuteczność ostrowian za 3 punkty jest poza zasięgiem właściwie całej ligi - "Stalówka" trafia aż 40 procent rzutów z dystansu. Jeszcze lepiej punktują za 3 - Michael Young (47,7%!), czy Damian Kulig (46,8%). Drugim strzelcem zespołu jest Kobi Simmons, zdobywający 13,8 pkt. na mecz, a powyżej 10 pkt. zdobywają również Florence (12,2), Trey Drechsel (11,0) i Kulig (10,3). Bardzo ważną postacią w strefie podkoszowej jest grający kolejny sezon w Polsce, Szwed Denzel Andersson (8,2 pkt.). Po kontuzji do gry wrócił inny podkoszowy, choć na razie gra niewiele ponad 9 min. na mecz, Jakub Wojciechowski, który przed dwoma laty zdążył zadebiutować w barwach Legii, po czym rozgrywki zostały przedwcześnie zakończone z powodu koronawirusa. Nie można zapominać, że bardzo przyzwoicie prezentuje się również Jarosław Mokros, który w przeszłości w różnych klubach występował razem z Łukaszem Koszarkiem.

 

Od postawy kapitana Legii na pewno będzie zależało wiele. Play-offy to czas weteranów i doświadczenie, jakiego "Koszarowi" nie brakuje, może się okazać nieocenione w przypadku meczów z tak silnym zespołem jakim obecnie jest Stal. Nikt nie ma wątpliwości, że zdecydowanym faworytem tego ćwierćfinału jest Stal, ale to sprawia, że legioniści mogą, a ostrowianie muszą. Może brak presji, która ciążyć będzie ekipie z Wielkopolski, pozwoli na rozegranie najlepszych meczów w sezonie?

 

Legia ze Stalą w fazie play-off grała w poprzednim sezonie, ale niestety wtedy wszystkie spotkania rozegrano na neutralnym terenie... w Ostrowie Wielkopolskim. Mimo to legioniści tanio skóry nie sprzedali - w pierwszym meczu przegrali 80:85 (remis do przerwy), a mogło być zdecydowanie lepiej. W meczu numer dwa stołeczny zespół po pierwszej połowie prowadził różnicą pięciu punktów, ale po przerwie atak przestał funkcjonować jak należy (tylko 24 zdobyte punkty w II połowie), co przełożyło się na porażkę 67:80. W trzecim, i jak się później okazało ostatnim spotkaniu serii, Stal wyraźną przewagę wypracowała sobie w pierwszej kwarcie (37:12) i nawet ambitna pogoń Legii nie była w stanie odmienić losów spotkania, które zakończyło się wygraną ostrowian 95:87.

 

W trwającym sezonie oba mecze Legii ze Stalą wyglądały zupełnie inaczej. W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w drugiej połowie października, legioniści pokrzepieni dobrymi meczami w FIBA Europe Cup (po wygranych w Oradei i z Szolnoki na Bemowie), napędzili Stali stracha, walcząc do końcowej syreny o korzystny wynik (ostatecznie 96:92 dla Stali). Zupełnie inny przebieg miało spotkanie rewanżowe z lutego. W nim Stal zwyciężyła aż 114:84, wygrywając każdą kwartę meczu, choć na końcowym wyniku zaważyła słaba dyspozycja "Zielonych Kanonierów" w czwartej kwarcie, przegranej aż 19:35.

 

Legia od powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej, zagra w play-off po raz trzeci. Dotychczas nie zdarzyło się, aby warszawianie nie wygrali na tym etapie rozgrywek przynajmniej dwóch spotkań. Tak było w sezonie 2018/19, kiedy po bardzo zaciętej rywalizacji (2:3) musieli uznać wyższość najlepszej drużyny po sezonie zasadniczym, Asseco Arki Gdynia. Wówczas obie wygrane legioniści osiągnęli na własnym parkiecie. W minionym sezonie, Legia rozpoczynając rywalizację w I rundzie play-off na własnym parkiecie (z miejsca drugiego), pokonała Kinga Szczecin 3:1.

 

Pierwszy mecz serii ćwierćfinałowej rozegrany zostanie w Arenie Ostrów w najbliższy poniedziałek, 18 kwietnia o godzinie 19:30. Transmisję obejrzeć można na platformie Emocje.TV.

fot.Marcin Bodziachowski Legiakosz.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda