Egzotyka na śródmiejskiej klatce schodowej
- Mieszkańcy jednego z bloków w Śródmieściu zastali na klatce nieoczekiwanego gościa. Mierzący ponad 1,2 metra wąż, choć leżał sobie spokojnie na schodach, to jednak wystraszył kilka osób. Lokatorów uspokoiła dopiero interwencja Ekopatrolu straży miejskiej - przekazała dziś warszawska Straż Miejska
Wiele strachu najedli się mieszkańcy bloku uzbiegu al.Niepodległości i Koszykowej. Na wychodzących na klatkę lokatorów czekał egzotyczny gość. Mieszkańcy bloku byli dość mocno wystraszeni, gdy zobaczyli czerwonego wężą. Jak relacjonuje Straż Miejska nikt nie słyszał o tym, aby ktoś w bloku zajmował się hodowlą takich zwierząt. Na miejsce wezwano policję. Mimo, iż policjanci byli uzbrojeni, niewiele mogli wskórać i poprosili o pomoc strażników miejskich z Ekopatrolu.
- Wąż zbożowy leżał zwinięty w kłębek na schodach pomiędzy pierwszym, a drugim piętrem. Był spokojny i niespecjalnie przejmował się naszą obecnością . To odmiana typowo hodowlana, niejadowita – powiedziała inspektor Agnieszka Ciosek-Grzenda, która podejmowała interwencję.
Strażnicy ostrożnie odłowili węża za pomocą chwytaka i umieścili w specjalnym pojemniku do transportu gadów. Z powodu braku właściciela nieoczekiwany gość został odwieziony do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO.
fot. Straż Miejska