Helikopter lądował w Alejach Jerozolimskich. To efekt protestu ratowników medycznych
Od wczoraj trwa protest ratowników medycznych. W Warszawie brakuje nawet połowy karetek pogotowia. Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że do niektórych zdarzeń wysyła się śmigłowce LPR. Jeden z nich musiał wylądował na samym środku Alei Jerozolimskich, żeby ratownicy mogli pomóc kobiecie, która doznała udaru.

Lądowanie helikoptera Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabezpieczała straż pożarna. W tym czasie Aleje Jerozolimskie między skrzyżowaniem z Niemcewicza i Dworcem Zachodnim były zablokowane.
- Zadysponowano jeden śmigłowiec LPR do młodej kobiety po 30. roku życia, która miała podejrzenie udaru. Nasi ratownicy zabezpieczali jego lądowanie. Udzielili też kobiecie pierwszej pomocy, a potem przekazali ją pod opiekę zespołowi LPR - powiedział portalowi TVN Warszawa Łukasz Płaskociński ze straży pożarnej.
Od 1 września trwa w Warszawie protest ratowników medycznych. Sprzeciwiają się niskim wynagrodzeniom i złym warunkom pracy. Według nieoficjalnych informacji w stolicy brakuje aktualnie 40 z 80 zespołów karetek. Rzeczniczka wojewody mazowieckiego informuje, że w środę nieaktywnych było 31 zespołów. W ostatnich dniach śmigłowce LPR są wysyłane nawet do zdarzeń, do których w normalnej sytuacji nikt by ich nie używał.
Fot. Wikimedia Commons