mobile
REKLAMA

Kontrowersje wokół planów budowy kładki na Cytadelę

Plany budowy nowej kładki łączącej Cytadelę z Aleją Wojska Polskiego wywołały niemałą dyskusję. Mieszkańcy krytykują pomysł realizacji inwestycji w obecnej formie. Radni zwracają uwagę na brak konsultacji społecznych. Miasto Jest Nasze złożyło petycję dotyczącą wstrzymania planów budowy.

 

Mikołaj Wróblewski
Kontrowersje wokół planów budowy kładki na Cytadelę

Brak konsultacji z mieszkańcami i dzielnicą

Nowa kładka na Cytadelę miałaby przechodzić nad Parkiem Fosa i tworzyć nowe połączenie ułatwiające dostęp do Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski. Okoliczni mieszkańcy wyrażają jednak zaniepokojenie możliwością zniszczenia parku, w którym planowana jest inwestycja, oraz prawdopodobnym zwiększeniem ruchu samochodowego, co jak podkreślają może negatywnie wpłynąć na komfort życia w tej okolicy. Pojawiają się także obawy w związku ze znajdującymi się w pobliżu placem zabaw i szkołą podstawową. Zdaniem mieszkańców bezpieczniejszym i mniej ingerującym w wygląd parku rozwiązaniem byłoby stworzenie przejścia naziemnego, na przykład schodów. Wątpliwości, co do formy tych planów wyrażają także radni Dzielnicy Żoliborz.

-Projekt kładki nie był w żadnym momencie konsultowany z mieszkańcami. Muzeum Historii Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski podejmowały działania, które nie były weryfikowane, jaki będzie miało to wpływ i jakie będzie oddziaływanie na stronę Żoliborza i na mieszkańców Żoliborza, którzy w tej okolicy mieszkają . Jest to fragment zarówno, jeżeli chodzi o Park Fosa, bardzo uczęszczany i bardzo lubiany, podobnie, jak znajdujący się na tym ternie plac zabaw. Obydwie te rzeczy będą w jakimś stopniu mocno zmienione - mówi Łukasz Porębski, radny Żoliborza z ramienia Miasto Jest Nasze.

- Koncepcja była już od dawna szykowana, jako fragment przedwojennej Alei Chwały Oręża Polskiego. Chodziło o to, żeby Aleja Wojska Polskiego nie zaczynała się w sercu pokonanej fortyfikacji zaborcy Cytadeli Aleksandrowskiej. Dzięki kładce pieszej Aleja Wojska Polskiego będzie mieć swój początek na Placu Gwardii, a kończyć się będzie na Placu Grunwaldzkim, gdzie według przedwojennych planów miały promieniście rozchodzić się ulice noszące nazwy pochodzące od rodzajów sił zbrojnych. Ten pomysł jest tak stary jak Druga Rzeczpospolita i zasługuje na poważne potraktowanie. Nie oznacza to jednak, że inwestycja ta powinna być realizowana bez opinii ze strony mieszkańców. Powinna być poprzedzona zasięgnięciem opinii ze strony mieszkających w okolicy osób. Kładka, która zostanie usytuowana wbrew woli mieszkańców, nie przysporzy chwały ani Wojsku Polskiemu, ani inwestorowi. Jak każda inwestycja, powinna być ona najpierw przedmiotem konsultacji społecznej, a dopiero potem przedmiotem realizacji – podkreśla w rozmowie z nami Grzegorz Hlebowicz, Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Żoliborz.

Petycja MJN

W związku z przede wszystkim brakiem konsultacji społecznych Miasto Jest Nasze złożyło petycję o wstrzymanie planów budowy kładki. Kluczowymi kwestiami, oprócz zmniejszenia komfortu mieszkańców, są degradacja parku, w którym powstałaby kładka, zniszczenie jego unikalnego charakteru oraz zniweczenie starań o rewitalizację parku. Dodatkowo radni zwracają uwagę na możliwość uszkodzenia zabytkowej działobitni, przy której miałoby się znajdować wejście na kładkę.

Jak się okazuje nie tylko inwestycja budzi wątpliwości. Sama petycja MJN również spotkała się z głosami krytyki. Zdaniem Wiceprzewodniczącego Rady Dzielnicy Żoliborz, Grzegorza Hlebowicza powinny zostać podjęte bardziej formalne działania. - Pewne działania, które przystojną ruchom miejskim i osobom będącym w opozycji do władz miasta, w momencie objęcia władzy winny być zmienione. Tworzenia petycji mieszkańców przeciwko realizacji jakiejś inwestycji, jest chyba wynikiem przyzwyczajenia związanego z wieloletnią opozycyjnością. Będąc u władzy, należy podjąć działania stosowne do zajmowanego urzędu. Zarząd Dzielnicy, w którym dwoje z trzech członków to przedstawiciele komitetów Lewicy i MJN powinien podjąć działania jak organ z organem, jak władza z inwestorem. Działania powinny mieć charakter bardziej formalny niż petycja internetowa mieszkańców - mówi Wiceprzewodniczący Grzegorz Hlebowicz.

Pomimo złożonej petycji na rozmowy z dzielnicą liczy m.in. radny MJN Łukasz Porębski.

- Po drugiej stronie Cytadeli, po drugiej stronie Parku Fosa jest już Dzielnica Żoliborz, która liczyłaby na to, że autorzy tego projektu i działający na terenie Cytadeli dyrektorzy muzeów, podejmą ze stroną dzielnicy rozmowę, która będzie rozmową o przyszłości tego terenu. Ewidentnie należałoby wrócić do tych rozmów i zastanowić się, w jaki sposób optymalnie goście Cytadeli mają się na jej teren dostać, którymi szlakami, w jakiś sposób, i jaki będzie miało to wpływ na mieszkańców, którzy już tutaj mieszkają – podkreśla radny Łukasz Porębski.

Prośbę o zajęcia stanowiska w tej sprawie wystosowaliśmy do Muzeum Wojska Polskiego, jednak wciąż czekamy na odpowiedź, którą opublikujemy niezwłocznie po jej otrzymaniu.

fot. Mikołaj Wróblewski 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda