mobile
REKLAMA

Koszykarze Legii ulegli Arce Gdynia w piątym meczu play-off

Pełna emocji seria ćwierćfinałowa pomiędzy Legią Warszawa a Arką Gdynia za nami. Faworyzowani gdynianie dopiero w piątym meczu przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę pokonując "Zielonych Kanonierów" 94:76.

Marcin Kalicki
Koszykarze Legii ulegli Arce Gdynia w piątym meczu play-off

Obie drużyny zaczęły od celnych trafień za trzy punkty i twardej gry w obronie. Po sześciu minutach niezwykle wyrównanego starcia na prowadzeniu byli legioniści (11:9). Umiejętnie faule rywali wymuszał Filip Matczak, a najskuteczniejszy był Michał Kołodziej. Gdynianie nie potrafili się przedzierać skutecznie pod kosz, a po ich rzutach z dystansu piłka wpadła do kosza tylko raz. Wpadła po raz drugi w ostatnich sekundach pierwszej kwarty której wynik na 20:17 dla Arki ustalił James Florence.

Druga kwarta to lepsza gra gospodarzy. Sędziowie odgwizdali niesportowy faul Patryka Nowerskiego, a chwilę później faul zwykły Rusłanowi Patiejewowi. Stołeczni zostali wybici z rytmu co skutecznie wykorzystali gospodarze budując dziesięciopunktową przewagę (27:17). Za trzy punkty trafił Michał Kołodziej, ale ponownie arbitrzy ukarali Legię faulem, tym razem technicznym przewinieniem „obdarowano” Jakuba Karolaka. Przewaga Arki urosła do 13 „oczek”, ale warszawianie w końcu wrócili do lepszej dyspozycji. Agresywna obrona przynosiła skutki, punktowali Filip Matczak i Keanu Pinder i w połowie kwarty gdynianie prowadzili 35:26. Sprawy w swoje ręce wziął lider Arki – James Florence, który trafiał niesamowite rzuty z dystansu wyprowadzając tym swój zespół na prowadzenie 44:26. Bardzo dobra kwarta w wykonaniu podopiecznych trenera Przemysława Frasunkiewicza zakończyła się wynikiem 35:18 dla jego zespołu, a do przerwy Arka prowadziła 55:35.

Początek trzeciej kwarty to kontynuacja dobrej gry gospodarzy, którzy dążyli do jeszcze większej przewagi nad rywalem. Impulsem dla legionistów było trafienie z dystansu Filipa Matczaka, efektowna akcja Jakuba Karolaka i przewinienie techniczne dla Deivydasa Dulkysa. Po tych wszystkich wydarzeniach Legia przegrywała 46:61 na sześć minut przed końcem kwarty. Legioniści „szarpali” i powoli zbliżali się do rywala – po rzutach wolnych Jakuba Karolaka było 66:54 dla Arki, a trzecia część spotkania zakończyła się wyraźną wygraną gości – 24:14.

Coraz bardziej nerwowo robiło się w obozie gdyńskiej Arki. Warszawianie wciąż grali sprytnie, a przy tym potrafili wykorzystywać swoje okazje. Raz jeszcze jednak dał o sobie znać James Florence trafiając z dystansu, a po wsadzie Roberta Upshawa Arka wróciła do wyraźniejszego prowadzenia: na sześć minut przed końcem meczu prowadziła 79:65. Jak się okazało, to moment kluczowy dla losów starcia. Arka nie pozwoliła już na zbyt wiele legionistom i świętowała zwycięstwo 94:75.

W serii ćwierćfinałowej Arka Gdynia zwyciężyła 3:2 i awansowała do półfinału Energa Basket Ligi, gdzie spotka się z Anwilem Włocławek. Legia Warszawa kończy sezon 2018/19 na ósmym miejscu.

Arka Gdynia - Legia Warszawa 94:76 (20:17, 35:18, 18:10, 25:16)

Najwięcej punktów: James Florence (35), Bartłomiej Wołoszyn (13), Krzysztof Szubarga (12) - Filip Matczak (17), Sebastian Kowalczyk (15), Keanu Pinder (14).   

Arka Gdynia: James Florence, Bartłomiej Wołoszyn, Marcus Ginyard, Krzysztof Szubarga, Josh Bostic, Robert Upshaw, Marcel Ponitka, Dariusz Wyka, Adam Łapeta, Jakub Garbacz, Deividas Dulkys, Grzegorz Kamiński.

Legia Warszawa: Filip Matczak, Keanu Pinder, Sebastian Kowalczyk, Jakub Karolak, Michał Kołodziej, Mariusz Konopatzki, Rusłan Patiejew, Adam Linowski, Patryk Nowerski, Jorge Bilbao, Michał Kucharski, Jakub Sadowski.

Źródło: informacja prasowa/własne/Fot. Marcin Bodziachowski/legiakosz.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda