mobile

Makabryczny pościg po Warszawie. Pijany kierowca Maserati rozbijał inne auta uciekając przed policją

Rutynowa kontrola drogowa przerodziła się w szalony pościg po ulicach Warszawy. Policjanci spodziewali się, że 37-latek zignoruje ich sygnały i zacznie uciekać, łamiąc przepisy ruchu drogowego i zagrażając innym uczestnikom ruchu. Zatrzymany usłyszał cztery zarzuty. Prokurator wystąpił do sądu o areszt tymczasowy

Jakub Bielawski
Makabryczny pościg po Warszawie. Pijany kierowca Maserati rozbijał inne auta uciekając przed policją

Zignorował sygnały policji i zaczął uciekać

Policja zatrzymała pirata drogowego na ulicy Modlińskiej w Warszawie. W piątek, 7 października 2023 r., policjanci w nieoznakowanym radiowozie z kamerą zarejestrowali, jak kierowca Maserati łamał przepisy ruchu drogowego. Mężczyzna nie zatrzymał się na znaku stop i jechał prosto z pasa do skrętu w prawo. Policjanci podjęli interwencję i kazali mu zjechać na pobocze. Kierowca jednak nie zatrzymał się do kontroli drogowej i rozpoczął niebezpieczną pogoń po ulicach Warszawy. Nie zważał na sygnalizację świetlną, wymuszał pierwszeństwo i uszkodził kilka pojazdów, w tym radiowóz.

Szalona gonitwa po Warszawie

Policjanci nie dali za wygraną i ścigali kierowcę, który jechał z dużą prędkością, łamiąc przepisy ruchu drogowego i narażając na niebezpieczeństwo innych uczestników. W pewnym momencie kierowca Maserati zjechał na pas ruchu, po którym jechał radiowóz i spowodował kolizję, ale nie zatrzymał się i kontynuował ucieczkę. Pościg zakończył się na ulicy Modlińskiej, gdzie kierowca Maserati stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w tył innego samochodu, wcześniej uszkadzając jeszcze kilka innych. Następnie wyskoczył z auta i próbował uciekać pieszo, ale został szybko dogoniony i obezwładniony przez policjantów.

Usłyszał cztery zarzuty i może trafić do więzienia

Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi i przy sobie nielegalne substancje. Nie miał też prawa jazdy, a samochód, którym kierował, był nieubezpieczony i nieprzeglądany. Do tego używał tablic rejestracyjnych z innego pojazdu. Prokuratura postawiła mu cztery zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, posiadania narkotyków, niezatrzymania się do kontroli drogowej i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

fot.Policja

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda