Nagi mężczyzna na środku Wilanowa. Rzucał cegłami z dachu w mieszkańców. Doszło do tragedii
Roznegliżowany mężczyzna wszedł na dach bloku na warszawskim Wilanowie i rzucał cegłami w okna mieszkań. Gdy na miejsce przybyły służby, skoczył. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia prokuratura
Późnym wieczorem w środę, 12 lipca, przy ul. Oś Królewskiej w Warszawie przybyli funkcjonariusze policji. Zostali wezwani przez mieszkańców okolicznych bloków w związku z pojawieniem się zupełnie nagiego, agresywnego mężczyzny na dachu jednego z trzypiętrowych budynków.
Mężczyzna zginął na miejscu
Z relacji na Facebooku „Miejskiego Reportera” wynika, że zupełnie roznegliżowany mężczyzna rzucał cegłami w okna i tarasy sąsiednich mieszkań, wyrządzając przy tym znaczne szkody. Po przybyciu na miejsce służb mających opanować sytuację, agresor postanowił zeskoczyć z dachu budynku. Pomimo reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.
- Na miejscu przez kilka godzin pracowała policja pod nadzorem prokuratora. Zlecono sekcję zwłok, która wykaże czy mężczyzna mógł być pod wpływem jakichś środków odurzających - podaje "Miejski Reporter".
Informację potwierdziła policja. W rozmowie z „Super Expressem” Iwona Kijowska z mokotowskiej policji przekazała - Potwierdzam to zdarzenie. Na dachu budynku znalazł się nagi mężczyzna. W momencie kiedy policjanci dojechali na miejsce, zeskoczył z niego. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczali ślady na miejscu tragedii.
fot.Policja