Nowe czarne punkty w Warszawie
Upał i chęć ochłodzenia się w wodzie powoduje, że Warszawiacy kąpią się w Wiśle i stołecznych jeziorach. Nie wszystkie kąpieliska są strzeżone. Brawura połączona z alkoholem, pomimo apeli o bezpieczne zachowanie się, powoduje, że nad wodą dochodzi do tragedii.
– Chodzi nam o to, żeby ludzie unikali tych miejsc, a nawet jeśli tam jest kąpiel dozwolona, to żeby zachowywali szczególną ostrożność. Moim zdaniem ta akcja ma głęboki sens, bo jeżeli w 2013 r. utonęły na terenie województwa 64 osoby, to w 2014 r. – 30. W tym roku już niestety dziesięć, ale mamy nadzieję, że ta tendencja będzie spadkowa. Wierzymy głęboko, że roztropni ludzie, korzystający z różnych miejsc, którzy chcą po prostu zażyć trochę rekreacji, nie przypłacą tego życiem i zdrowiem. Trzeba też pamiętać, żeby nie skakać w nieznanych miejscach „na głowę” do wody, bo może się to skończyć kalectwem na całe życie – powiedział podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w komisariacie rzecznym policji marszałek wojewodztwa mazowieckiego Adam Struzik.
Na liście niebezpiecznych miejsc na terenie Warszawy znalazło się 8 nowych. Podobnie jak poprzednie, oznakowane są czarnymi tablicami z napisem „Czarny punkt wodny” i grafiką symbolizującą tonącego człowieka. Trzy takie tablice zostaną ustawione na Jeziorku Szczęśliwickim (przy ul. Dickensa, ul. Włodarzewskiej oraz ul. Usypiskowej 17), cztery tablice staną przy stawie „Cietrzewia” (od ul. Cietrzewia, ul. Zbocze Pana Tadeusza, ul. Dukatowej oraz ul. Konewki). Nad Wisłą ustawiony zostanie jeden znak - na plaży przy ul. Wybrzeże Gdyńskie 2.
Łączny koszt zakupu tablic dla Warszawy i województwa mazowieckiego wyniósł 5 tys. zł. Tablice sfinansował samorząd województwa mazowieckiego. Lokalizacja nowych czarnych punktów została uzgodniona ze stołecznymi i mazowieckimi policjantami.
Na terenie województwa jest już w ten sposób oznakowanych 121 miejsc.Tylko w lipcu bieżącego roku w całej Polsce utonęło ponad 70 osób.
Wykaz niebezpiecznych miejsc występujących na obszarach wodnych na terenie Warszawy oznakowanych tablicami „czarny punkt wodny” :
Andrzej Sitko