mobile
REKLAMA

Paweł Lisiecki: Dzielnica cały czas inwestuje w swoich mieszkańców

-Praga jest miejscem klimatycznym, miejscem, w którym zabytki przeplatają się z nowoczesnością. I właśnie dbałość o zabytki i dziedzictwo Pragi jest bardzo istotne. Musimy położyć ogromny nacisk na rewitalizację budynków – mówi w rozmowie z nami Paweł Lisiecki, burmistrz dzielnicy Praga Północ, kandydat do sejmiku województwa mazowieckiego z Prawa i Sprawiedliwości

IS
Paweł Lisiecki: Dzielnica cały czas inwestuje w swoich mieszkańców

Był Pan Burmistrzem w latach 2014-2016. Jak od tamtej pory zmieniła się Praga-Północ?

Praga rozwija się bardzo szybko i bardzo dobrze. Proszę pamiętać, że te osiem lat przerwy w byciu Burmistrzem dzielnicy nie oznacza, że nie miałem kontaktu z jej sprawami. Cały czas jestem związany z Dzielnicą. Urodziłem się tu, wychowałem i pracuję. Jako Poseł swoje biuro poselskie miałem przy
ul. Targowej. Cały czas spotykałem się z mieszkańcami i reprezentowałem ich interesy, wielokrotnie występowałem z interwencjami i zapytaniami poselskimi zarówno do miasta jak i do dzielnicy. Pełniąc funkcję sekretarza stanu w komisji do spraw reprywatyzacji nieruchomości warszawskich bardzo często zajmowałem się sprawami dotyczącymi właśnie praskich kamienic.

Jak w takim zmienił się sam Urząd?

Sam Urząd niewiele się zmienił. Funkcjonował i funkcjonuje bardzo dobrze. Świadczy o tym chociażby fakt, że jesteśmy liderem wśród rankingu jakości świadczonych usług przez Wydział Obsługi Mieszkańców. W ciągu tych ośmiu lat mojej „nieobecności” dzielnica była zarządzana między innymi przez Wojciecha Zabłockiego, obecnie radnego województwa mazowieckiego i kandydata do Rady Miasta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, a ostatnio przez Jacka Jeżewskiego, który jest szefem struktur PiS na Bielanach i kandydatem do tamtejszej Rady Dzielnicy.

Jakie ma Pan plany na rozwój Dzielnicy?

Dzielnica cały czas inwestuje w swoich mieszkańców w takim zakresie jakim może, to znaczy w takim na jaki pozwala jej Ustawa warszawska oraz pełnomocnictwa udzielone przez Prezydenta miasta. W rok wybudowaliśmy budynek komunalny na ponad 70 mieszkań i halę sportową przy szkole podstawowej nr 73. Jesteśmy blisko naszych mieszkańców i znamy ich potrzeby. Tak szybką realizacją inwestycji pokazujemy, że się da to zrobić. Musimy mieć tylko „zielone światło” z miasta. To jest największy problem Ustawy o ustroju miasta stołecznego. Z jednej strony dzielnice mają swoją autonomię, swoich radnych i wybrany przez nich Zarząd Dzielnicy, a z drugiej ten Zarząd nie może zrobić nic bez akceptacji Prezydenta. Sprowadza się to do takiego absurdu, że w jednej dzielnicy Burmistrz może remontować drogi wojewódzkie a w drugiej nie może nawet zatrudnić swojej sekretarki.

Jak ocenia Pan współpracę z Prezydentem m.st. Warszawy?

Współpraca układa się dość chłodno. Jako Zarząd czekaliśmy bardzo długo na pełnomocnictwa, a i tak otrzymaliśmy je w bardzo „okrojonej” wersji. Wygląda to trochę tak jakby Prezydent mścił się na mieszkańcach dzielnicy (bo to ich sprawy były w tym czasie „zawieszone”) za to, że dokonali wyboru, który nie podoba się Panu Prezydentowi. Objawia się to nie tylko w kwestii przedłużania wszelkich procedur do maksymalnych terminów, ale także w tak prostych rzeczach jak nie zaproszenie władz dzielnicy na otwarcie kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę, która prowadzi przecież ze Śródmieścia na Pragę, czy też nie informowanie o swoim spotkaniu z mieszkańcami w dzielnicy. W pozostałych dzielnicach, gdzie Zarządy są z „opcji” Pana Prezydenta, członkowie zarządu zasiadali w pierwszych rzędach, u nas Zarząd o planowanej wizycie dowiedział się dzień przed. Są to może drobiazgi, ale pokazujące lekceważenie ze strony włodarza stolicy, który powinien wszystkie dzielnice traktować jednakowo. Kolejnym przykładem traktowania nas w gorszy sposób jest autopoprawka Prezydenta do budżetu miasta z grudnia 2021 roku. Wszystkie dzielnice otrzymały wtedy dodatkowe środki na inwestycje z tym, że w momencie kiedy Bemowo otrzymało 22 miliony, Praga otrzymała 21... tysięcy!


 

Jakie kluczowe inwestycje powinny zostać bezzwłocznie zrealizowane na Pradze-Północ?

W mojej ocenie priorytetem jest dokończenie obwodnicy Warszawy, obwodnicy Pragi, której przebieg został zaplanowany od Ronda Żaba do Ronda Wiatraczna. Rząd Mateusza Morawieckiego zabezpieczył środki dla Warszawy na ten cel i mam nadzieję, że obecny rząd nie wycofa się z tego projektu. Ale nie tylko duże inwestycje są ważne dla Dzielnicy. Praga jest miejscem klimatycznym, miejscem, w którym zabytki przeplatają się z nowoczesnością. I właśnie dbałość o zabytki i dziedzictwo Pragi jest bardzo istotne. Musimy położyć ogromny nacisk na rewitalizację budynków. Świetnym przykładem jest tutaj „Drewniak Burkego” znajdujący się przy ulicy Kawęczyńskiej. Jest to budynek mieszkalny, który był użytkowany jeszcze w 2015 roku i będący jednym z ostatnich przykładów dawnej, drewnianej zabudowy Pragi. Na jego rewitalizację udało się pozyskać rządowe środki i obecnie czekamy na realizację inwestycji.

A co podoba się Panu w „pracy Burmistrza”?

Praca z obywatelem i dla obywatela. To najniższy szczebel samorządu, najbliżej ludzi. To nie jest oglądanie statystyk i tabelek na pl. Bankowym tylko bezpośrednia i realna pomoc mieszkańcom. Praca, której widać efekty. Dotyczy to zarówno spraw mieszkaniowych jak i innych codziennych potrzeb mieszkańców. Wpierania lokalnych społeczności i inicjatyw. Aktywne wspieranie młodzieży w szkołach. Łatanie przysłowiowych dziur w chodniku – czyli robienie tego czego mieszkańcy potrzebują tu i teraz.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda