mobile
REKLAMA

Praski boom

Z Marcinem Iskrą, Zastępcą Burmistrza Dzielnicy Praga-Północ, rozmawiamy o nowych inwestycjach, rozwoju dzielnicy i jej popularności, sięgającej Półwyspu Iberyjskiego.

Redakcja
Praski boom

Informator Stolicy: Połowa roku za nami. Co udało się zrobić na Pradze Północ w tym czasie?

Z mojego punktu widzenia to jest pełny rok kalendarzowy. W połowie maja bowiem minął rok, od momentu kiedy zagościłem na Pradze. Mówię z pełnym rozmysłem słowo zagościłem, ponieważ był to środek kadencji. Wydaje mi się, że był to, z perspektywy mojej i mieszkańców, rok dobry. I najważniejsze, rokujący jeszcze lepiej na kolejne lata. Udało nam się, jako wynik wspólnej pracy Zarządu i Rady Dzielnicy, w dużej mierze spowolnić lub wręcz zatrzymać „złe” procesy reprywatyzacyjne, które miały miejsce na Pradze, jak choćby przykład budynku nr 38 przy ulicy Łochowskiej. To tylko jeden adres, a mógłbym podać ich wiele. Jak istotny jest to proces dla mieszkańców Dzielnicy niech świadczy fakt, że właśnie na Pradze Północ jest największy procent udziału miasta st. Warszawy w liczbie mieszkań ogółem, ok. 33%. To ponad dwukrotnie wyższy wskaźnik niż w dzielnicy Wola (druga pod względem wielkości udziału), która dysponuje największą liczbą mieszkań komunalnych. Na Pradze utrzymuje się stały wzrost liczby gospodarstw, kwalifikowanych do udzielenia pomocy. Główne przyczyny to stan techniczny budynków, a co za tym idzie liczne decyzje PINB-u. Aż 60% z budynków wybudowanych przed rokiem 1900 z zasobu m.st. Warszawy znajduje się właśnie u nas. Kolejnym są wykwaterowania związane ze Zintegrowanym Programem Rewitalizacji. W naszej dzielnicy jest najwięcej lokali komunalnych o złym stanie technicznym. To ponad półwieczna naleciałość znikomego lub wręcz zerowego zainteresowania Pragą.

W ramach nadzoru, jako Zarząd Dzielnicy, dokładamy należytej staranności dla przyspieszenia realizacji remontów i konserwacji. Zintensyfikowaliśmy prace w ramach rewitalizacji i programu ciepła sieciowego. Być może pojęcie ciepła sieciowego jest mało znane mieszkańcom innych dzielnic, ale na Pradze każdy wie co to jest. To podłączenie budynków istniejących kamienic do centralnego ogrzewania. Proszę sobie wyobrazić, że gros budynków na starej Pradze nie miało i częściowo nadal nie ma centralnego ogrzewania. Przez wiele lat ogrzewano się za pomocą prymitywnych pieców, palono drzewem i węglem, a w ostatnich latach było to ogrzewanie za pomocą prądu, mało skuteczne i drogie. Udało mi się zintensyfikować ten proces i w roku 2017 podłączyliśmy blisko 800 rodzin do miejskiej sieci c.o. i c.c.w. W roku bieżącym będzie to liczba na podobnym poziomie. Jest to zauważalny progres z punktu widzenia dzielnicy i miasta. Otrzymuję sygnały od wielu mieszkańców, czasami są to zdjęcia na Facebooku. Mieszkańcy piszą "jak fajnie idzie remont tej kamienicy, coraz lepiej wygląda". I to jest niewątpliwy sukces. Choć nie obyło się bez tzw. zgrzytów, zbyt szybkiego planowania czy problemów z wyłonieniem firm remontowo-budowalnych. Ale tylko ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.

 

IS: Jakie inwestycje prowadzone są obecnie na Pradze?

Przez jeden rok nie można wiele zrealizować, ale można wdrożyć działania, które przyniosą efekty w kolejnych latach. Do nowych inwestycji należą: piękny kompleks Koneser, a także potężne osiedle, które powstanie na Pradze, jedyne takie w Warszawie, czyli Port Praski. Proszę sobie wyobrazić, że za kilka lat kanałem i śluzą będą wpływać jachty, które płynęły Wisłą. Będą cumowały przy nadbrzeżu, a ich właściciele prosto z łodzi będą wchodzili bezpośrednio do swoich mieszkań. Jest to jedna ze sztandarowych inwestycji. Według zapewnień inwestora do 2022 roku powstanie cała zabudowa.

Kolejna ważna inwestycja powstanie na zniszczonych terenach uprzemysłowionej części przy FSO. Chodzi o były tor testowy. Kiedyś każdy samochód, który został wyprodukowany, musiał tam przejechać kilka kilometrów, by sprawdzić czy działa. To są tereny fabryki samochodów osobowych, które zostały sprzedane. Kilka lat temu kupił je prywatny inwestor. Nadzorowałem ostatnią fazę tego procesu i cieszę się, że mogłem zobaczyć pierwsze wbijane łopaty pod piękne zielone osiedle. Będzie to duże, kilkunastotysięczne osiedle, frontem skierowane ku Wiśle. Budynki będą zbudowane kaskadowo, niskie domy bliżej rzeki, najwyższe przy Jagiellońskiej. Widziałem projekty, są niesamowite. Osiedle z pełną infrastrukturą, lokalami użytkowymi, przedszkolami, zespołem szkół, który inwestor buduje razem z Dzielnicą - na ul. Jagiellońskiej, w miejscu starego technikum samochodowego. To swoistego rodzaju partnerstwo publiczno-prywatne do tej pory nie stosowane w Warszawie. Z niecierpliwością czekam na efekty.

Długo, bo aż 9 lat, czekaliśmy też na drugie życie dawnego Młynu Michla przy ul. Objazdowej 2, gdzie powstaje Praski Dom Rzemiosła dla rzemieślników chcących prowadzić działalność wytwórczą.

Powstaje też nowy projekt na warszawskiej Pradze przy ul. Szwedzkiej 20. W industrialnych obiektach po dawnej fabryce POLLENA URODA oraz nowo wybudowanych budynkach historia połączy się z nowoczesnością. BOHEMA, bo taką nazwę ma wspomniany projekt, to miejsce z wszelkimi udogodnieniami i mocą atrakcji w zakresie kultury i rozrywki. Na powierzchni ok. 3,4 ha znajdą się mieszkania, lokale komercyjne oraz biurowce. Plac wokół komina to przede wszystkim przestrzeń dla aktywności artystycznej, lokalnych przedsiębiorców i rzemieślników.

Warto też pamiętać o Bazarze Różyckiego znajdującym się przy ul. Targowej, który wkrótce zyska nowe życie. Od dziesięcioleci zaniedbywane targowisko, dzięki nowym/starym właścicielom, ma zmienić się w modne miejsce spotkań prażan i warszawiaków z nadal głównym celem miejsca, jakim jest handel. Dzieje się...

 

IS: Praga stała się ogromnie modna w ostatnich latach.

Praga w ostatnim czasie przeżywa boom. I nie tylko w Warszawie jest moda na Pragę. Słyszę o tym wyjeżdżając na spotkania samorządowe do Krakowa czy Poznania. Wszyscy mówią, "ach, to ta Praga" i wymieniają ulice – Ząbkowska, Targowa, Stalowa, jako pewnego rodzaju koloryt, każdy zna Bazar Różyckiego. Wielu wymieni Konesera, kojarzonego z Fabryką Wódki. Są to miejsca kultowe na mapie Warszawy.

Modne stały się praskie plaże nad Wisłą, a wśród nich La Playa, która przyciąga w sezonie dziesiątki tysięcy gości. Gdy byłem w Hiszpanii, w niewielkim miasteczku przy granicy z Portugalią, przechodząc ulicą zobaczyłem na wystawie przewodnik po Polsce, a w części poświęconej Warszawie jednym z miejsc godnych odwiedzenia, była właśnie praska La Playa! Można powiedzieć, że "Praga jest trendy" – jesteśmy z tego bardzo dumni i bardzo się cieszę, że przyszło mi pracować w takim miejscu i z takimi ludźmi.

 

IS: Patrząc na mapę Pragi Północ widzę olbrzymią zieloną plamę. Jakie działania podejmuje dzielnica w celu ochrony tutejszej przyrody?

Staramy się dbać o każde drzewo i każde źdźbło trawy. W dobie szybkiego rozwoju naszej Dzielnicy, gdzie każda działka przyciąga jak magnes, przyglądamy się za każdym razem każdemu drzewu, każdej roślinie, które miałyby być usunięte. Wymuszamy wręcz na inwestorach nasadzenia zastępcze i rewitalizację terenów, na których dotychczas był piach i beton.

Niestety, reorganizacja struktur miejskich doprowadziła do wyłączenia Parku Praskiego z nadzoru Zarządu Dzielnicy. Został przekazany do nowo powstałej jednostki Zarządu Zieleni m.st. Warszawy, która nadzoruje większość parków w Warszawie. Nie jesteśmy z tego tytułu zadowoleni. Moim zdaniem, lokalne parki powinny zostać pod nadzorem dzielnic, a ich mieszkańcy powinni decydować o ich perspektywie i kształcie, a nie jednostka zlokalizowana na ul. Hożej. My Prażanie w to miejsce wkładamy serce, a mam wrażenie, że z punktu widzenia kogoś zarządzającego na ul. Hożej to serce trzeba podzielić na wiele kawałków, bo tych parków w całej Warszawie jest wiele.

 

IS: Praga Północ ma do dyspozycji 3 mln zł w ramach budżetu partycypacyjnego. Jakie projekty pojawiły się w tym roku?

Jeżeli chodzi o budżet partycypacyjny, to Praga dzięki inicjatywom lokalom coraz bardziej aktywizuje się. Zgłaszane są w dużej mierze projekty infrastrukturalne. Zdarzają się projekty ogólnodzielnicowe, ale są one w mniejszości w porównaniu do innych dzielnic. Biorąc pod uwagę jak bardzo zaniedbana była Praga przez wiele dziesięcioleci - brak inwestycji, brak udogodnień, zagospodarowań podwórek, to jest dobry kierunek. Mieszkańcy zaczęli myśleć o swoim otoczeniu i wykorzystują ten budżet.

Przykładem takiego miłego projektu jest tężnia, która powstała na pl. Hallera. Osobiście z zaciekawieniem przyglądałem się, jak powstaje. Zainteresowanie spędzaniem czasu przy tężni przekracza nasze wszystkie wyobrażenia. Podobno nawet został zorganizowany komitet, który wyznacza miejsce i czas na ławkach przy tej tężni, bo jest ich ograniczona ilość. Poprosiłem Dyrektora Zarządu Praskich Terenów Publicznych o dostawienie jeszcze kilku ławek. "Lista kolejkowa" do ławeczki jest długa (śmiech)! Nie mniej jest nam strasznie miło, że to się udało, a mam wrażenie, że tężnia wkomponowała się w krajobraz Pl. Hallera.

 

IS: Właśnie, plac Hallera – na nim też zajdą spore zmiany?

Pl. Hallera, jak wielu warszawiaków wie, był w zamierzeniu bliźniaczym placem pl. Konstytucji. Staramy się na wzór śródmiejskiego „brata” zaktywizować to miejsce. Już we wrześniu na Pl. Hallera będą do wynajęcia lokale użytkowe w konkursach sprofilowanych, tak aby było tam miejsce na restauracje, kawiarnie, klub seniora czy tzw. kulkownie dla dzieci.

A należałoby jeszcze wspomnieć o jednym aspekcie. Nie wiem czy pani wie, ale na wprost placu Hallera znajduje się brama ZOO. W projekcie jest to jedna z trzech głównych bram ogrodu, która nigdy nie została uruchomiona. Ta brama umożliwi wejście do ogrodu bezpośrednio z pl. Hallera. Dlatego tak istotne jest to, w jaki sposób ten plac zagospodarujemy – czy ludzie wychodzący z ZOO będą mogli jeszcze odpocząć, wypić kawę, czy zjeść smaczny posiłek. Chciałbym żeby ten plac spełniał nie tylko funkcje lokalne, ale i ogólnomiejskie, żeby na pl. Hallera się przyjeżdżało.

 

IS: Panie Burmistrzu, czego chciałaby Pan życzyć mieszkańcom w związku z nadchodzącymi wyborami samorządowymi?

Rozwagi w podejmowaniu decyzji. Myślenia w kategoriach długoterminowych. Nic bardziej nie jest potrzebne mieszkańcom Pragi niż spokój i kontynuacja procesów już rozpoczętych. Praga nie ma szczęścia w kwestiach politycznych do stabilnych koalicji. Życzę mieszkańcom, aby dzięki dokonanym przez nich wyborom ugrupowanie lub koalicja wyłoniona po wyborach, mogło stabilnie rządzić przez co najmniej najbliższe 5 lat. By co roku nie następowały zmiany Zarządu, zmiany wizji. Wydaje mi się, że dwie najbliższe kadencje będą najistotniejsze z punktu widzenia Prażan. Mniej więcej za 10 lat będziemy mieli zupełnie inną, nową Pragę. Będzie piękniejsza, nowocześniejsza, odbudowana, a żeby tak się stało, nie może być kłótni i swarów wewnętrznych. Wszyscy powinni pracować dla dobra Dzielnicy i jej mieszkańców. Mam nadzieję, że mieszkańcy dokonają słusznego i przemyślanego wyboru.

IS: Dziękuję za rozmowę.
 

Rozmawiała Kinga Rudaś / fot. UM dzielnicy Praga-Północ

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda