Premiera “Separatki” w Teatrze Polskim
7 grudnia na deskach Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana pojawi się nowa sztuka teatralna. W “Separatce” wystąpią Dorota Landowska oraz Joanna Szczepkowska, która odpowiada również za reżyserię spektaklu
Alina (Dorota Landowska) i Marta (Joanna Szczepkowska) zupełnym przypadkiem trafiają do tej samej sali szpitalnej . Ponieważ w pokoju jest tylko jedno łóżko, muszą poczekać na rozwiązanie tej sytuacji. Do tego momentu skazane są na wspólne towarzystwo. Ich spotkanie ujawnia różnice w charakterach i poglądach, które prowadzą do napięć i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
– Myślę , że Separatka w dużej mierze odzwierciedla podziały w naszym społeczeństwie, które, mimo różnic, w kluczowych momentach jednak potrafi się jednoczyć i zapominać o wcześniejszych sporach. Mam nadzieję, że udało mi się uchwycić ten motyw w minimalistycznej formie. W jednoosobowej sali szpitalnej spotykają się dwie kobiety, którym przez pomyłkę przydzielono to samo łóżko. Choć sytuacja zmusza je do wspólnego przebywania, szybko okazuje się, że łączą je zarówno dramatyczne, jak i zabawne doświadczenia. – mówi Joanna Szczepkowska, autorka spektaklu.
W rozmowie z autorką zapytaliśmy, czy spektakl jest skierowany do szerokiego grona odbiorców – Moje sztuki nie należą do gatunku czystej rozrywki – odpowiada – Owszem, znajdziemy w nich wiele komediowych sytuacji i powodów do śmiechu, ale moim celem nie jest dostarczanie łatwej zabawy. Jeśli ktoś szuka farsy czy widowiskowych kostiumów, w moim teatrze tego nie znajdzie.
Z kolei na pytanie o to, czy utożsamia się ze swoją postacią, reżyserka wyjaśnia – Moja bohaterka to wykształcona kobieta, która pisze doktorat z astrofizyki. Jest tak pochłonięta nauką, że nie potrafi samodzielnie upiec szarlotki, choć o galaktykach wie niemal wszystko. To rola inna niż te, które dotychczas pisałam dla siebie – wcześniejsze postacie znacząco się ode mnie różniły. Ta jest mi jednak dość bliska. Nie jestem nią, bo sama nie zajmuję się badaniem galaktyk, ale odnajduję w niej wiele znajomych cech.
Fot.: Maja Jaubin