Presja ma sens – cukiernia z Wiatracznej ma odzyskać swoją maszynę
Wczoraj pisaliśmy o tym, że cukiernia z Ronda Wiatraczna poniosła bolesną stratę. Pan „złota rączka” nie oddał oddanej do renowacji maszyny do nabijania rurek bitą śmietaną. Okazuje się, że presja ma sens. Wszystko wskazuje na to, że dziś maszyna wróci do właścicieli
Wielkie poruszenie wywołał wpis właściciela cukierni na Rondzie Wiatraczna, do której ustawiają się długie kolejki po rurki z bitą śmietaną. Jak pisaliśmy, pan „złota rączka” postanowił nie zwrócić po dokonanej renowacji maszyny, która służy do nabijania rurek śmietaną. Ktoś by pomyślał, że trudno można kupić nową. Jednak tamta maszyna jest wyjątkowa, bo stworzona przez dziadka Kostka, który w przeszłości był właścicielem cukierni.
Okazuje się, że presja społeczna ma sens. Jak przekazał właściciel cukierni dziś o godz. 19.00 pan „złota rączka” ma zwrócić maszynę.
„Szanowni!
Dziękujemy za ten cudowny odzew, wsparcie i mnóstwo dobrych słów!
Wasze pomocne klikanie przyniosło naszej sprawie rozgłos na całą Warszawę i nie tylko. Zgłosił się również pan, który jest sprawcą tego całego zamieszania. Po długich rozmowach z szefem obiecał, że do środy, do godziny 19.00 odda maszynę osobiście.
Jesteśmy zdania, że każdemu należy się druga szansa. Czekamy zatem na naszą najdroższą maszynę i mamy nadzieję, że dziadek Kostek, który ją własnoręcznie przerobił, czuwa nad nią i nie pozwoli jej zniszczyć.
Trzymajcie z nami kciuki.
Jeszcze raz dziękujemy i ukłony!”
fot.
fot. FB Rurki z Bitą śmietaną Rondo Wiatraczna