Skwer Sierpnia 1944 na Woli
Skwer „Sierpnia 1944" już oficjalnie znajduje się u zbiegu ulic Wolskiej i Płockiej. Rada Warszawy zaakceptowała wniosek, o nadanie nazwy temu historycznemu miejscu, złożony przez wolskich radnych w imieniu mieszkańców.
Otwarty skwer przy skrzyżowaniu ulic Wolskiej i Płockiej od lat jest przestrzenią, w której warszawiacy spotykają się z ocalonymi i świadkami Powstania Warszawskiego. Także od lat powszechnie funkcjonuje on pod nazwą Skwer „Sierpnia 1944". - Wpisując w wyszukiwarce google maps takie hasło lub pytając o drogę okolicznych mieszkańców bez pomyłki kierowano nas na tyły budynku Płockiej 29 – mówi Radny Woli, Adam Matusik. – Dlatego na prośbę lokalnej społeczności wolscy radni złożyli wniosek o usankcjonowanie tej nazwy, co zatwierdziła na ostatniej sesji Rada Warszawy – cieszy się Matusik.
Wola jest jedną z tych dzielnic, którą Powstanie Warszawskie doświadczyło najciężej. Kamienice znajdujące się w okolicy były niemymi świadkami wielu wydarzeń, w tym tzw. rzezi Woli z 1944 roku. - Wielu mieszkańców straciło w tym rejonie bliskich. Po latach, wspólnie z sąsiadami, postanowili nadać temu miejscu odpowiedni wygląd i nazwę. Inicjatywa zgłoszona w budżecie obywatelskim w 2018 roku pozwoliła na rewitalizację podwórka - m.in. rekultywowano trawniki, nasadzono drzewa i krzewy czy też zbudowano plac zabaw i siłownię plenerową - mówi Mariusz Budziszewski, warszawski Radny. - Efektem jest nowa przestrzeń, która stała się punktem otwartych wydarzeń kulturalnych – dodaje radny. Na skwerze, co roku organizowane są warsztaty sąsiedzkie, a Wolskie Centrum Kultury przed pandemią organizowało tutaj także cykliczne koncerty upamiętniające tragiczne wydarzenie z końca II wojny światowej.
Inicjatywę mieszkańców wspierało też Muzeum Powstania Warszawskiego. Z informacji przekazanych przez historyków wynika, że już 3 sierpnia 1944 roku żołnierze w służbie niemieckiej pod dowództwem SS Gruppenfűhrera Heinza Reinefartha dokonali masakry ok. 100 osób w rejonie domów przy ul. Płockiej 23-27. Ponadto 50 kolejnych osób zamordowano w domu przy ul. Wolskiej 60. To w tej okolicy odbyła się egzekucja personelu medycznego i chorych ze Szpitala Wolskiego.
- Cieszymy się, że używana od dawna nazwa Skwer „Sierpnia 1944" jest już nazwą oficjalną - mówi Franciszek Gruszczyński-Ręgowski, mieszkaniec i jeden z pomysłodawców Inicjatywy Skwer „Sierpnia 1944". - Jestem pewien, że to również doskonała wiadomość dla pana Jana Walickiego, który do dziś w rocznicę Rzezi Woli odwiedza Skwer, a który jako 13-latek ocalał, ukrywając się w budynku Płocka 27A, jedynym w naszej okolicy, który przetrwał Powstanie.
Źródło: UD Wola