Strażnicy miejscy uratowali 10-letniego chłopca z autyzmem
W piątek, 3 listopada, strażnicy miejscy, którzy patrolowali ulicę Niemcewicza na Ochocie, zostali poproszeni o pomoc przez zrozpaczoną matkę. Kobieta poinformowała funkcjonariuszy, że jej 10-letni syn, który jest w spektrum autyzmu, uciekł z domu po kłótni i zniknął jej z oczu
Funkcjonariusze odnaleźli dziecko
Strażnicy natychmiast podjęli poszukiwania chłopca, korzystając z opisu podanego przez matkę. Po kilkunastu minutach, strażnicy zauważyli chłopca, który biegł ulicą Grójecką w okolicach placu Zawiszy.
Jak informuje straż miejska, dziecko było pobudzone, machało nerwowo rękami i krzyczało. Po dogonieniu strażniczka próbowała je uspokoić. Małoletni nieco ochłonął, lecz na widok nadchodzącej matki znów się zdenerwował i nie chciał się do niej zbliżyć.
Ponieważ dziecko było ubrane niestosownie do pogody, strażniczka przekonała dziecko, by wsiadło do radiowozu, aby mogło się rozgrzać. Wewnątrz chłopiec wyjawił, że uciekł od matki z powodu przemocy, jakiej doświadczał oraz, że nie chce z nią wracać do domu. Strażnicy miejscy wezwali na miejsce patrol policji specjalizujący się w sprawach rodzinnych, aby pomóc w rozwiązaniu tej sytuacji.
fot.Straż Miejska