mobile
REKLAMA

Strażniczka miejska zapobiegła katastrofie

We wtorkowy poranek, na obrzeżach Warszawy, strażniczka miejska zauważyła płonący samochód i wezwała pomoc. Dzięki jej szybkiej reakcji, udało się uniknąć rozprzestrzenienia się ognia na pobliski las

Jakub Bielawski
Strażniczka miejska zapobiegła katastrofie

Pożar w drodze do pracy

Zdarzenie miało miejsce około godziny 06:30, na skrzyżowaniu ulic Czajki i Czystej Wody. Strażniczka miejska jechała do pracy, gdy zobaczyła ogromne płomienie wydobywające się z samochodu zaparkowanego na skraju lasu. Nie zastanawiając się długo, zaparkowała swój pojazd w bezpiecznym miejscu i sprawdziła, czy w palącym się wraku nie ma ludzi. Na szczęście, samochód był pusty.

W tym czasie, do pożaru podjechało inne auto, z którego wysiedli dwaj młodzi Ukraińcy. Mężczyźni, prawdopodobnie pracownicy pobliskiej budowy, chcieli pomóc w ratowaniu ewentualnych ofiar. Strażniczka podziękowała im za zaangażowanie, ale nakazała im opuścić zagrożony teren. Następnie, wezwała straż pożarną, która przybyła na miejsce kilka minut później i szybko opanowała sytuację.

fot.Straż Miejska

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda