Tankował, a następnie odjeżdżał.
Od pewnego czasu zwyczajem dwudziestoośmiolatka z Targówka, stała się regularna kradzież paliwa ze stacji.
Łukasz S. przyjął bardzo prostą strategię, podjeżdżał do stacji paliw swoim oplem, tankował, a następnie odjeżdżał. System sprawdzał się, ale do czasu. Policjanci z Targówka zaobserwowali przy stacji paliw, niedaleko zalewu Bardowskiego, podejrzanego mężczyznę. Domniemując co robi, zamontowali monitoring przy stacji. Na podstawie nagrań udało im się złapać sprawcę przestępstwa. Po sześciu takich kradzieżach, policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego zatrzymali mężczyznę, który naraził stację na straty wysokości 730 złotych. Za przestępstwo zostanie ukarany najprawdopodobniej pięcioma latami pozbawienia wolności. Łukasz S. został przesłuchany, niebawem stanie przed sądem.