mobile

Trzeci mecz zadecyduje o losach rywalizacji o trzecie miejsce w Energa Basket Lidze

W drugim meczu rywalizacji o trzecie miejsce w Energa Basket Lidze sezonu 2020/21 Śląsk Wrocław pokonał Legię Warszawa 84:73, co oznacza, że do wyłonienia drużyny, która zajmie w rozgrywkach najniższy stopień podium, potrzebne będzie trzecie starcie obu drużyn, które zaplanowano na niedzielę, 25 kwietnia w Arenie Ostrów. Początek o godz. 14:30.

Informacja prasowa
Trzeci mecz zadecyduje o losach rywalizacji o trzecie miejsce w Energa Basket Lidze

W pierwszej kwarcie nieznacznie lepsi byli legioniści, którzy zdawali się powoli narzucać swoje warunki gry. Nie znajdowało to odzwierciedlenia w rezultacie spotkania, bo warszawianie wygrali tę część meczu tylko 23:21. Druga odsłona starcia należała już zdecydowanie do wrocławian, którzy konsekwentnie atakowali rywali i szybko objęli prowadzenie. W zespole trenera Olivera Vidina wyróżnili się Strahinja Jovanović i Ivan Ramljak dzięki którym Śląsk wygrywał 40:34 na kilka minut przed końcem drugiej kwarty. Legioniści starali się dogonić rywala, jednak ten tuż przed przerwą powiększył przewagę do ośmiu „oczek (45:37).

Przerwa nie była zbawienna dla stołecznej ekipy, która nie potrafiła grać z taką energią, jak miało to miejsce w czwartek. Punktów swojemu zespołowi nie dostarczał tak często jak wówczas Jamel Morris, rolę lidera punktowego przejął Lester Medford. Wrocławianie nękali rywali szczelną defensywą pozwalając na naprawdę bardzo niewiele. To w połączeniu z dobrą skutecznością zza łuku dało Śląskowi wyraźne prowadzenie, aż 65:49. Z podobnych opresji Zieloni Kanonierzy potrafili wychodzić już nie jeden raz, ale tym razem przeciwnik zagrał bardzo mądrze, osiągając już nawet 23-punktowe prowadzenie. Tak wysoka przewaga zmalała w ostatnich minutach meczu za sprawą m.in. celnych rzutów Benjamina Didiera-Urbaniaka oraz Grzegorza Kamińskiego. Ostatecznie Legia Warszawa przegrała 73:84. To oznacza remis w rywalizacji o brązowy medal Mistrzostw Polski. Ostateczne rozstrzygniecie zapadnie już w niedzielę – zwycięzca meczu, którego start zaplanowano na godz. 14:30 w Arenie Ostrów, będzie cieszył się z najniższego stopni podium w tegorocznych rozgrywkach.

Ten mecz nam nie wyszedł, ale to nie koniec, wszystko przed nami. Rywalizacja znajdzie swój finał w niedzielę. Raz jeszcze będziemy mieć szansę zdobycia brązowego medalu i musimy stanąć na wysokości zadania.” – powiedział Grzegorz Kamiński po drugim meczu ze Śląskiem Wrocław.

WKS Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 84:73 (21:23, 24:14, 20:12, 19:24)

Śląsk: Elijah Stewart 19, Strahinja Jovanović 15, Ben McCauley 14, Kyle Gibson 13, Aleksander Dziewa 13, Ivan Ramljak 4, Mateusz Szlachetka 3, Michał Gabiński 2, Szymon Tomczak 1, Kacper Gordon 0, Jan Wójcik 0, Kacper Marchewka 0.

Trener: Oliver Vidin, as. Marcin Grygowicz

Legia: Lester Medford 21, Benjamin Didier-Urbaniak 10, Walerij Lichodiej 7, Jamel Morris 7, Grzegorz Kulka 7, Grzegorz Kamiński 6, Jakub Karolak 5, Dariusz Wyka 5, Earl Watson 3, Nickolas Neal 2, Jakub Sadowski 0, Adam Linowski 0.

Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski

Fot. Marcin Bodziachowski/legiakosz.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda