W miejscu zwyczajowego parkingu powstał skwer
W pobliżu metra Stare Bielany, u zbiegu ulic Kasprowicza i al. Zjednoczenia jeszcze do sierpnia ubiegłego roku był zwyczajowy parking. Dziś znajduje się tam zielony skwer z ławkami i siedziskami. Inwestycja przez mieszkańców Bielan jest różnie oceniana.
- Betonowy plac na Bielanach zamienił się w atrakcyjne miejsce wypoczynku. Mieszkańcy już teraz mogą korzystać z ustawionych tu ławek i siedzisk, a wiosną będą mogli podziwiać nowe, kwitnące nasadzenia – łącznie ok. 3 tys. roślin – poinformował stołeczny ratusz. Chodzi o plac u skrzyżowania ul. Kasprowicza i al. Zjednoczenia w sąsiedztwie metra Stare Bielany.
To ostatni etap budowy Skweru Integrator. Jak podkreślają władze miasta teren ten stał się bardziej dostępny dla mieszkańców.
Co powstało w ramach inwestycji?
Jak wylicza stołeczny ratusz pojawiły się nowe miejsca do wypoczynku – siedziska na drewnianych tarasach i ławki warszawskie. Zmniejszono i wyremontowano taras ze schodami przylegającymi do budynku, w którym mieści się Bielański Integrator Przedsiębiorczych. Powstała również nowa pochylnia dla osób z niepełnosprawnościami.
W ramach drugiego etapu inwestycji ze skweru usunięto niemal 300 mkw. utwardzonej powierzchni. W miejscu muru oporowego został założony trawnik oraz żywopłot z irgi błyszczącej. Na pozostałej przestrzeni wykonano nowe nasadzenia: rośliny cebulowe, byliny, krzewy oraz trzy lipy holenderskie w odmianie ‘Palladia’.
Postawiono nowe kosze na śmieci. Pojawiły się też nowe latarnie i zamgławiacz.
Inwestycja ma swoich zwolenników i przeciwników
Okoliczni mieszkańcy pytani przez nas cieszą się, że zamiast widoku na nieuporządkowany teren zastawiony autami otrzymali skwer, który mają nadzieję wiosną zazieleni się.
Są jednak i osoby, które podchodzą do inwestycji z dużo mniejszym entuzjazmem. Jak mówi nam jedna z napotkanych osób – Nie wiem, czy wypoczywanie na ławkach przy skrzyżowaniu dwóch ulic jest najlepszym pomysłem. Za to wiem, że kolejne miejsca parkingowe zostały zabrane. Zaparowanie w tej okolicy robi się coraz trudniejsze.
fot. UMW