Wola ma Pumptrack!
W Parku Księcia Janusza na Kole otwarty został Pumptrack. Tor do jazdy na rowerze, hulajnodze, rolkach i deskorolkach ma około 500 m.kw. powierzchni. Inwestycja powstała w ramach budżetu partycypacyjnego 2017 i kosztowała 150 tys. złotych.
Wolscy miłośnicy sportów nie muszą już szukać atrakcji w innych dzielnicach. Niedawno bowiem, przy okazji organizowanych przez urząd zawodów o mistrzostwo Woli w kolarstwie MTB, otwarty został asfaltowy tor z muldami, czyli pumptrack.
– To pierwszy tego typu obiekt na Woli – z dumą podkreśla Krzysztof Strzałkowski, burmistrz dzielnicy Wola. – Stopień trudności toru został tak dobrany, żeby mogli z niego korzystać zarówno doświadczeni rowerzyści, jak i najmłodsi, chcący pojeździć po nim na rolkach czy hulajnogach – podkreśla.
Specjalny tor do jazdy na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce tworzy seria niewielkich muld oraz specjalnie wyprofilowanych zakrętów z bandami, by poruszający się po nim rowerzysta nie musiał pedałować. Wystarczy, że będzie "pompować", czyli umiejętnie przenosić ciężar ciała i ominąć przeszkody. Tego typu sport może stanowić znakomitą rozrywkę nie tylko dla doświadczonych cyklistów, ale i dla dzieci na małych rowerkach, gdyż po pumptracku można jeździć zarówno bardzo szybo, jak i bardzo wolno. Mówi się, że pumptrack wyrabia u użytkowników zmysł równowagi, refleks i kondycję.
Warto przy okazji wspomnieć, że pierwsze pumptracki narodziły się na przełomie lat 70/80 XX wieku, jako trasy dla nastolatków jeżdżących wyczynowo na rowerach typu BMX. Wiele lat później nowe pumptracki zaczęli budować australijscy kolarze górscy. W 2004 roku pierwszy tor tego rodzaju powstał w Stanach Zjednoczonych przy The Fix Bike Shop w Boulder (stan Kolorado).
Wolski pumptrack jest nieogrodzony, a więc ogólnodostępny. I przy sprzyjających warunkach atmosferycznych można korzystać z niego przez cały dzień.
Anna Tomasik