Wywiazd z Marcelem Krajewskim
Rozmawiamy z Marcelem Krajewskim, 17-letnim młodzieżowym reprezentantem Bielan, zawodnikiem PRIS-u, który stawia swoje pierwsze kroki w seniorskiej piłce, jako piłkarz Legii Warszawa.
fot.Mateusz Kostrzewa z strony facebook.com/LegiaWarszawa/
Marcel, czy ostatni sezon możesz śmiało nazwać udanym?
- Zdecydowanie tak, choć najbardziej cenie sobie drugą część tego sezonu, co wynika z faktu, że na początku musiałem wyleczyć kontuzję. To właśnie w drugiej części udało mi się zadebiutować w trzeciej lidze, w rezerwach Legii Warszawa. Występowałem też regularnie w CLJ u-18.
Czy spodziewałeś się, że tegoroczne wakacje spędzisz jako brązowy medalista Mistrzostw Polski Juniorów, a także zdobywca Mazowieckiego Pucharu Polski?
- Spodziewałem się i liczyłem na to, że te wakacje spędzę jako złoty medalista... Nie wszystko poszło zgodnie z planem. Cieszę się jednak z trzeciego miejsca, na które razem z zespołem zapracowaliśmy. Natomiast zdobycie okręgowego Pucharu Polski bylo nie lada zaskoczeniem. Uważam to za bardzo duże wyróżnienie i jestem z tego dumny. Jest to moj pierwszy triumf w seniorskiej piłce.
Czy grając na stadionie Hutnika Warszawa gdzie wraz z drugą drużyną Legii pokonaliście Legionovię, miałeś takie wrażenie, że to miejsce, Bielany i bielański stadion, dodają Ci pewności siebie?
- Zdecydowanie i mam nadzieje, ze to nie był mój ostatni mecz na tym obiekcie. Wchodząc na boisko czułem, że gram u siebie. Mimo, że sie tu nie urodziłem jestem związany z Bielanami. To moja dzielnica.
Czego Ci wobec tego życzyć na zbliżający się sezon 2022/2023?
- Proszę mi życzyć zdrowia, jak najmniej kontuzji, a najlepiej wcale. Chciałbym odnosić sukcesy drużynowe i indywidualne, a co najważniejsze proszę mi życzyć debiutu w pierwszej drużynie Legii Warszawa. Moim marzeniem od zawsze był występ w Ekstraklasie.
Dziękuję za wywiad.
Piotr Wróbel
- Również dziękuję i pozdrawiam ze słonecznego St. Julian’s na Malcie!