Cztery drużyny rywalizowały w weekend o tytuł najlepszej ekipy w Mistrzostwach Mazowsza młodziczek. Najlepsze okazały się siatkarki LTS Legionovii, które wyprzedziły MUKS Spartę Warszawa, UMKS MOS Wola Warszawa i MOS Metro Warszawa.

Bardzo wyrównana rywalizacja pozwoliła wszystkim zespołom do ostatniego meczu myśleć o pozycji medalowej. Ostatecznie najlepsze w województwie okazały się siatkarki LTS Legionovii Legionowo, srebrne medale trafiły na szyje MUKS Sparty Warszawa, zaś brązowe UMKS MOS Wola.

Wyniki poszczególnych spotkań:

UMKS MOS Wola Warszawa – MOS Metro Warszawa 1:2 (25:14, 22:25, 7:15)

LTS Legionovia Legionowo – MUKS Sparta Warszawa 1:2 (21:25, 25:11, 11:15)

LTS Legionovia Legionowo – UMKS MOS Wola Warszawa 2:0 (25:16, 25:23)

MUKS Sparta Warszawa – MOS Metro Warszawa 2:0 (26:24, 25:22)

MUKS Sparta Warszawa – UMKS MOS Wola Warszawa 0:2 (24:26, 18:25)

MOS Metro Warszawa – LTS Legionovia Legionowo 0:2 (23:25, 13:25)

Klasyfikacja końcowa:

1. LTS Legionovia Legionowo

2. MUKS Sparta Warszawa

3. UMKS MOS Wola Warszawa

4. MOS Metro Warszawa

– Łatwo nie było. Każdy mecz był ważny i trudny. Dwa wygrałyśmy i jeden z MOS-em przegrałyśmy. Mamy srebro i ja się z niego bardzo cieszę. A najważniejsze, że jedziemy na Mistrzostwa Polski, na ćwierćfinały. Gratulacje dla LTS I pozostałych drużyn – mówi Zofia Wróbel, nowa wicemistrzyni Mazowsza w barwach MUKS Sparty Warszawa.

Zadowolone z wyniki są także brązowe medalistki z UMKS MOS Wola. Jak z ich perspektywy wyglądał turniej finałowy? – Pierwszy dzień finałów był dla nas trudny, złapałyśmy chwilową zadyszkę, ale ostatni mecz pokazał, że potrafimy się podnieść, wyciągnąć wnioski z porażek, które pozwoliły nam na zwycięstwo i zdobycie trzeciego miejsca na Mistrzostwach Mazowsza. Ważną rolę oprócz naszej gry odegrali trenerzy i oczywiście nasi kibice, którzy nas wspierali – zaznacza Katarzyna Sidwa.

– Otworzyłyśmy Mistrzostwa Mazowsza młodziczek meczem z MOS Metro Warszawa. Pierwszy set poszedł nam po naszej myśli, wygrałyśmy do 14, każdy element gry funkcjonował. Niestety w końcówce drugiego seta zaczęłyśmy się gubić, popełniłyśmy kilka prostych błędów i przegrałyśmy. Tie-break’a dziewczyny z Metra kontrolowały od początku, nie dając nam szansy na wygraną. Przyszedł mecz z LTS, niestety nie poradziłyśmy sobie z odbiorem zagrywki, przegrałyśmy pierwszego seta do 16. W drugim secie trener postanowił zmienić pierwszą 6. Przyjęcie zaczęło funkcjonować i szliśmy łeb w łeb, ale niestety w końcówce meczu zawodniczki z przeciwnej drużyny okazały się lepsze i wygrały z nami do 23. Pierwszy dzień mistrzostw zakończyłyśmy z dwiema przegranymi. W następny dzień weszłyśmy na halę z dobrym nastawieniem na grę. Przyszedł mecz z Spartą Warszawa, który był bardzo wyrównany. W końcówce pierwszego seta Sparta miała kilkupunktową przewagę, ale nie poddałyśmy się. Przy stanie 21:24 Ania Dorywalska weszła na zagrywkę i asami doprowadziła drużynę do stanu 25:24. Ostatnią piłkę skończyła Zuzanna Zielińska z przechodzącej piłki. Drugi set zaczęłyśmy z dobrymi humorami i nie odpuszczałyśmy żadnej piłki. Bardzo dobrze działała gra środkami, a nasza zagrywka sprawiała dużo kłopotu przeciwniczkom. Przy stanie 20:17 była bardzo długa, zacięta i emocjonująca wymiana, którą skończyła Aleksandra Rybarczyk. Wygraliśmy drugiego seta do 18. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, granie w kadetkach, juniorkach jak i praca na obozie zaprocentowała. Bardzo dużo zawdzięczamy trenerowi Januszowi Patriakowi jak i Krzysztofowi Płużyczce. Widać bardzo duży postęp drużyny. Mam nadzieję, że zajdziemy jak najdalej na szczeblu centralnym – mówi Maria Wydmańska.

Fot. MOS Wola