W ostatnich dniach na warszawskim Mokotowie miało miejsce wyjątkowo skandaliczne zdarzenie, które wstrząsnęło lokalnym społecznością. Policjanci z tego rejonu stawiają czoła nietypowej sytuacji, w której jedna z mieszkanek przywłaszczyła sobie emeryturę swojej sąsiadki. Nawet bardziej zdumiewające jest jednak tłumaczenie, które 64-letnia kobieta postanowiła przedstawić, próbując uniknąć odpowiedzialności za swój czyn. Wszystko to może zakończyć się poważnymi konsekwencjami dla oskarżonej