Lubimy patrzeć w bezchmurne, rozgwieżdżone niebo. Gdy uda nam się dostrzec spadającą gwiazdę pomyślmy życzenie. Podobno się sprawdzi. Nie zaszkodzi spróbować. W tym roku, w nocy z 12 na 13 sierpnia mieliśmy okazję spróbować nie raz i nie dwa razy. Właśnie tej nocy można było zaobserwować rój Perseidów, spadających meteoroidów. Nawet 100 na godzinę. A każdy z prędkością prawie 60 kilometrów na sekundę.