,,14 lutego - najsmutniejsze Walentynki dla zakochanych w książkach’’
Tarabuk - czterokrotna ,,Ulubiona księgarnia Warszawiaków’’ niedługo może przestać funkcjonować. Mieszkańcy stolicy znają zarówno ją, jak i jej właściciela od przeszło 20 lat. Od 2022 roku jej siedziba znajduje się w Zamku Ujazdowskim. Teraz właściciel księgarni otrzymał wypowiedzenie najmu. Dlaczego Dyrekcja Centrum Sztuki Współczesnej w Zamku Ujazdowskim chce wypowiedzieć księgarni umowę najmu? I czy jest jeszcze jakaś szansa na zmianę tej decyzji?
Księgarnia Tarabuk 20 maja będzie obchodziła 20-lecie swojej działalności. Jednak jest spora szansa na to, że jej właściciel zostanie pozbawiony praw do wynajmowania lokalu w Zamku Ujazdowskim - 4 miesiące przed przewidywanym końcem trwania umowy. Jak do tego doszło?
- Księgarnia się jeszcze nie zamyka - to potoczna reakcja na zjawisko wyprzedaży. To nas chcą zamknąć. I to jest dziwne, bo Dyrekcja Zamku Ujazdowskiego może się zmienić pod koniec lutego, ale ta aktualna wypowiada nam umowę najmu, którą mamy podpisaną do 10 maja. Zgodnie z prawem takiej umowy nie można wypowiedzieć przed końcem jej trwania. My żadnych jej warunków nie naruszyliśmy tak, żeby to było legalne. Jeżeli nic się nie zmieni, to księgarnia może przestac działać 14 lutego. Ja tu przyjdę i będę chciał ją otworzyć, ale mogę się odbić od zamkniętych drzwi. Dodatkowo, Dyrekcja chce zamknąć księgarnię przed rozsrzygnięciem konkursu na nowego Dyrektora. Jeżeli Dyrekcja się zmieni, to będziemy próbowali negocjować z tą nową osobą, żeby zostać. Walka potrwa na pewno do 10 maja - powiedział w rozmowie z nami właściciel, Jakub Bułat.
Z zaczerpniętej przez właściciela opinii prawnej wynika, że wypowiedzenie umowy najmu - bez wyraźnych przyczyn, przed końcem czasu jej trwania - jest bezwartościowe. Jakub Bułat jest gotowy do wniesienia pozwu przeciwko Dyrekcji Zamku Ujazdowskiego, ale mimo to, musi mieć z czego spłacić swoich wierzycieli. Dlatego w Tarabuku jest obecnie duża wyprzedaż książek.
Tarabuk zmieniał swoją siedzibę już 5 razy.
- To jest jedna z najlepszych księgarni w Warszawie. Kiedy przyjeżdzają tu goście z zza granicy, to bardzo często od razu sięgają po aparaty i robią zdjęcia. A Dyrekcja widzi tu tylko bałagan. Ona chce żeby księgarnia była minimalistyczna. To jest tak, jakby wyciąć dąb i posadzić małą brzózkę - dodał Jakub Bułat.
Zapytaliśmy osoby przebywające w Tarabuku, jak im się tu podoba:
- To moja ulubiona księgarnia w Warszawie. Jestem tu za każdym razem, kiedy potrzebuję książki, której wiem, że nie znajdę nigdzie indziej. Atmosfera jest niesamowita - ciepła, rodzinna, wręcz intymna. Nie wyobrażam sobie, że Tarabuka może któregoś dnia nie być - powiedziała jedna z czytelniczek.
- Uwielbiam tu przychodzić. Zawsze znajduję coś dla siebie. Poza książkami o sztuce są też inne. I to takie, które ciężko dostać gdziekolwiek indziej - dodała inna czytelniczka.
Jak można pomóc Tarabukowi? Rozpowszechniać możliwość podpisywania petycji znajdującej się pod linkiem: https://tiny.pl/s2wdd7rd , przyjść na wyprzedaż oraz wesprzeć nadchodzącą zbiórkę na film promocyjny, który właściciel chce opublikować na rocznicę działalności - 20 maja.
fot. Karolina Najda