Warszawa podpisała umowę na zaprojektowanie i uzyskanie pozwolenia na budowę drugiej pływalni na Białołęce. Nowy obiekt powstanie we wschodniej części dzielnicy, naprzeciwko liceum ogólnokształcącego przy ulicy Ostródzkiej

Przed budowniczymi zjawili się archeolodzy

Mieszkańcy wschodniej Białołęki długo musieli czekać na tę decyzję, lecz długo zapowiadana przez władze miasta budowa pływalni przy Ostródzkiej nareszcie doczekała się zielonego światła. Prace na tym terenie trwały już od dawna, jednak nie były one związane stricte z budową pływalni.

Inwestycję budowy basenu poprzedziły zlecone przez miasto badania archeologiczne, które zostały nakazane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w związku ze znalezieniem na powierzchni gruntu fragmentów ceramiki pradziejowej. W trakcie prac archeolodzy odsłonili teren o powierzchni prawie pół hektara. Jak informuje stołeczny ratusz, w efekcie przeprowadzonych prac archeologicznych, odkryto pozostałości dużej osady łużyckiej sprzed 3 000 lat. Archeolodzy zdołali pozyskać ponad 1 500 fragmentów glinianych naczyń i śladów osadnictwa. Wydobyte eksponaty mają być dostępne dla odwiedzających.

Sauny, zjeżdżalnie, park i taras widokowy

Jak zapewnia warszawski ratusz, pływalnia będzie mieć nowoczesną i ekologiczną formę, z halą basenu sportowego, basenem rekreacyjnym, blokiem saun, restauracją i wieżą z punktem widokowym oraz zjeżdżalniami, w której znajdzie się wyjście na dach części niższej, stanowiącej formę tarasu z ogrodem. Budynek będzie wykorzystywał deszczówkę, panele fotowoltaiczne i pompę ciepła, co pozwoli na oszczędności przy eksploatacji. Przestrzeń basenowa i saun otworzy się widokowo na zlokalizowany za budynkiem nowy park, który będzie mieć aleję z drzewami, plac zabaw, leśny amfiteatr i ekosystem wzdłuż cieku wodnego.

Nowa pływalnia na Białołęce będzie drugą w tej dzielnicy, po pływalni przy ul. Strumykowej, która została oddana do użytku w 2019 r. Paradoksalnie jednak, mieszkańcy Zielonej Białołęki bliżej mają do pływalni na Targówku przy ul. Łabiszyńskiej, niż na Strumykową. Całe szczęście ma się to zmienić, jednak stołeczny ratusz jeszcze nie poinformował, ile czasu przyjdzie czekać Białołęczanom na nowy obiekt.

Spółka BDR Architekci ma 10 miesięcy na opracowanie projektu i uzyskanie pozwolenia na budowę, za co otrzyma niecałe 2,9 mln zł. Następnie miasto ogłosi przetarg na wykonawcę prac budowlanych. Na tę inwestycję zarezerwowano w budżecie 14 mln zł.

fot.Facebook/Danuta Zaleska - radna Dzielnicy Białołęka m.st. Warszawy