Koncert Charytatywny Pieśni Anny German
W sobotni wieczór w kościele Adwentystów Dnia Siódmego w Warszawie rozbrzmiały pieśni Anny German. Podczas koncertu zbierano pieniądze dla Stowarzyszenia na rzecz dzieci z chorobą nowotworową „Mówimy NIEboRAKOWI”.
Każde spotkanie z twórczością niezapomnianej Anny German zawsze przyciąga liczne grono sympatyków nieżyjącej Piosenkarki. Tak też było i tym razem. Sala kościoła Adwentystów Dnia Siódmego przy ulicy Foksal 8 wypełniona była po brzegi.
– Dobry wieczór drodzy! Bardzo miło mi jest powitać was wszystkich dzisiejszego wieczoru podczas tego wyjątkowego koncertu, który zgromadził nas wszystkich. Przed nami czas refleksji, czas wspomnień i troszkę samej Anny German, ale przede wszystkim też jej twórczości. Ale myślę, że czas wielu dobrych myśli. Może wzruszeń? Nasz koncert ma też wydźwięk charytatywny, ale o samej tej idei będziemy chcieli powiedzieć nieco później. Przede wszystkim chcę was bardzo ciepło przywitać – powiedział na wstępie pastor Piotr Stachurski, któremu tego wieczoru przypadła rola konferansjera.
Repertuar Anny German wypełniają w większości efektowne, ale i niezwykle trudne piosenki we wspaniałych opracowaniach aranżacyjnych. I jakby tego mało, jej niebotyczna wręcz skala głosu, muzykalność i umiejętności aktorsko-interpretacyjne, dodawały tym pieśniom wyjątkowości. Niewielu jest jednak artystów, którzy by mogli zmierzyć się z wokalnym kunsztem Anny German. Na szczęście zdarzają się wokalne „perełki”, dzięki którym pieśni Anny German śpiewają i słuchają kolejne już pokolenia.
– Gdy żyła niejednokrotnie jej głos nazywano niepowtarzalnym, anielskim. Mówiono Anioł Polskiej Piosenki – podkreślił pastor Stachurski.
Tego wieczoru usłyszeliśmy zarówno w języku polskim, jak i rosyjskim, kilkanaście evergreenowych pieśni Anny German. Dość wymienić: „Człowieczy los”, „Zostań”, „Jesteś moją miłością”, „Echo miłości”, „Zmierzch”, „Ballada o niebie i ziemi”, „Świeć moja gwiazdo”, „Wróć do Sorrento”, „Raz w roku kwitną sady”, „Zanim zaśniesz – pomyśl o mnie” i „Melodia dla synka”. Przypomniały je Magdalena Malisz oraz Michalina Grażyna Moro, znana wcześniej jako Gażyna Szambelan. Ta pierwsza, jest laureatką różnych festiwali muzycznych, w tym Międzynarodowego Festiwalu Piosenek Anny German. Śpiewa od najmłodszych lat nie tylko w języku polskim, ale i rosyjskim, a muzyka jest jej pasją. Natomiast ta druga śpiewa w chórze żeńskim „Adventus” i jako solistka wydała swoją autorską płytę z wieloma znanymi i cenionymi pieśniami.
Od wielu lat 14 lutego obchodzimy spopularyzowane również w Polsce amerykańskie Święto Zakochanych, czyli Walentynki. Ale miłośnikom polskiej piosenki data ta kojarzy się z urodzinami Anny German. Gdyby żyła, świętowałaby w tym roku swoje 83. urodziny…
– Dwa dni temu minęła kolejna rocznica jej urodzin. Bo urodziła się 14 lutego 1936 roku. Ale jednocześnie w tym roku mija już 37 lat od jej śmierci. I to niezwykłe, że wciąż tak wiele osób pamięta, z przejęciem wspomina i wciąż z takim ogromnym wzruszeniem wraca do tych pieśni, które śpiewała – zwrócił uwagę pastor Piotr Stachurski. Przytoczył też kilka istotnych faktów z biografii artystycznej Anny German. Podkreślił, że występowała nie tylko w Europie, ale i na całym świecie, że śpiewała w kilku językach oraz nagrywała płyty w Polsce, we Włoszech i byłym Związku Radzieckim. Była niezwykle pracowita. Nawet w zaawansowanym stadium choroby komponowała pieśni i psalmy poświęcone Bogu , a wykonywane utwory zapisywała na domowym magnetofonie.
Po pierwszej części artystycznej publiczności zaprezentowano na telebimie niezwykle wzruszający i refleksyjny reportaż „Włosem w raka”, nawiązujący do idei charytatywnej tego koncertu.
– To są takie emocje, których się nie da opisać słowami. To trzeba po prostu przeżyć. Tu widzimy Olę. Nie wiem, czy poznajecie ją? Tą, która była w reportażu. I widzicie Agatkę. Mają swoje wymarzone peruki. Agatka ma rudą, tak, jak chciała. I to jest właśnie spełnianie marzeń. To jest to, po co się zebraliśmy tutaj, bo jak widzieliście tutaj (w reportażu – przyp. red.) włosy oddaje mnóstwo osób. Wtedy w tym jednym dniu oddało włosów prawie 60 osób, w tym jeden pan (…). Ja mówię zawsze, że dla takich chwil warto żyć. I dla tej chwili, w której tutaj jestem, że widzę was i widzę wasze wzruszenie, bo trudno się nie wzruszyć. Tutaj są włosy przygotowane do wysyłki, którą się zajmowałam w Lublinie. Dziękuję, że jesteście i na tyle, ile możecie, bo każda złotówka się liczy. Każdy dar przybliża dzieci do spełnienia marzeń, a żeby te marzenia spełnić to właśnie potrzebne są pieniążki do wykonania tych peruk. I dlatego tu jesteśmy. I apeluję: zróbcie to, co wam serce dyktuje. Jeżeli uważacie, że warto, to z góry dziękuję za wszystko, co znajdzie się w kopertach – powiedziała zebranym Iwona Maikowska, wolontariuszka Stowarzyszenia „Mówimy NIEboRAKOWI”, która za działalność na rzecz dzieci dotkniętych chorobą nowotworową wyróżniona została podczas I Wojewódzkiej Gali Dobroczynności Redakcji Magazynu Reporterów „Zdarzenia” TVP Lublin, a prezydent miasta Lublin uhonorował ja medalem za działania dla dzieci chorych onkologicznie w ramach wspomnianej właśnie akcji „Włosem w raka”.
– Dzisiejszy wieczór, mam nadzieję, że był dla was wieczorem refleksji. Ale refleksja tylko wtedy ma wartość, jeżeli czyni nas lepszymi. I mam nadzieję, że do tego zostaliśmy zainspirowani, zachęceni, by idąc dalej w swoje życie nieść dobro w życie innych ludzi. Ciepły uśmiech, miłość, szczerą pomoc, by - jeśli sami chcemy tego szczęścia jak najwięcej doświadczać - to tym pełniejsze będzie ono, im bardziej innym będziemy pomagać – podkreślił na koniec pastor Piotr Stachurski.
Na pożegnanie Magdalena Malisz wykonała piosenkę „Żeby szczęśliwym być”, którą Anna German „zapożyczyła” od mieszkającej wówczas po sąsiedzku swojej śpiewającej koleżanki, Anny Jantar i nagrała ją w języku rosyjskim.
Podczas koncertu - jak poinformował pastor Piotr Stachurski - zebrano 3.148,70 złotych. Z uzyskanych środków wykonane zostaną peruki dla dziewczynek.
Aby wesprzeć charytatywną ideę sobotniego koncertu można również wpłacić symboliczną złotówkę bezpośrednio na konto Stowarzyszenia „Mówimy NIEboRAKOWI”: mBank S.A. 33 1140 2017 0000 4402 1308 3997.
Więcej informacji na stronie Stowarzyszenia: www.mowimynieborakowi.pl
Anna Tomasik
Foto: K.T.