Kult zagrał akustyczny koncert w Stodole
Piątkowy wieczór przy ulicy Batorego zapowiadał się niezwykle ciekawie. Nowa odsłona trasy koncertowej Kazika Staszewskiego przyniosła wielki sukces.
Kult to zespół grający od 1982 roku, niesamowicie popularny i wyróżniający się na tle polskiej muzyki rozrywkowej pod względem zarówno muzycznym, wizerunkowym jak i tekstowym.
Na koncert w Warszawie już od dawna nie było biletów , pomimo, ze nie był on jedynym koncertem zespołu Kult w Warszawie. W sumie zagrali aż trzy koncerty.
Kult słuchacze szczególnie cenią za wersje tekstową, która jest czasami prowokacyjnym, ale niewątpliwie bardzo szczerym przekazem wokalisty.
Zazwyczaj jednak aranżowane one były również w taki sam sposób- porywczy i z mocnym brzmieniem.
Tym razem było inaczej, bo grupa zagrała w pełny akustyczny koncert. Po brzegi wypełniona sala z wielkim entuzjazmem przyjęła zespół kiedy wszedł na scenę.
Koncertowi towarzyszyły niezwykle efekty wizualne, które pokazywały się za plecami muzyków. Doskonale uzupełniały całość. Na pewno da się zauważyć, ze wszystko pod względem organizacyjnym było dopięte na ostatni guzik.
Jako pierwszy utwór o godzinie 19:00 wybrzmiał „ Kazimierz po dziadku Staszewski”.
Oczywiście pojawiły się największe hity takie jak „Baranek” , którego refren wyśpiewała a capella publiczność , przeszywające „Polska” czy „Celina”. „Arhaja”, która jest równie przejmującym utworem dla wielu, co widać było po zaaranżowaniu w śpiewanie, również pojawiła się na setliscie.
Co ciekawe, na koncercie pojawiło się sporo najmłodszych fanów zespołu, nawet kilkuletnich. Widać Kult łączy pokolenia i chętnie przychodzą na niego całe rodziny.
Koncert był bardzo długi, z reszta Kult jest jednym z niewielu polskich zespołów, który z tego słynie. Ale pomimo trzech godzin grania, widownia nie miała dość i prosiła zacięcie o bisy.