Zamieszanie wokół bazarku na Banacha
W drugiej połowie lipca kupcy z bazarku na Banacha mają przenieść się na targowisko zastępcze. Wczoraj w urzędzie dzielnicy Ochota kupcy i mieszkańcy dyskutowali z władzami dzielnicy i miasta o zamiarach likwidacji popularnego targowiska.
Rada m.st. Warszawy na mocy Uchwały nr LXX/2193/2010 oddała TBS-owi w użytkowanie wieczyste w trybie bezprzetargowym nieruchomość u zbiegu ulic Grójeckiej i Banacha. Było to w styczniu 2010 roku. Likwidacja starego bazarku Banacha w jego obecnej lokalizacji była więc kwestią czasu. Dzisiaj wiadomo też, że realizacja planowanej przez TBS Praga-Południe inwestycji rozpocznie się jeszcze w tym roku.
Zarząd Dzielnicy Ochota opracował harmonogram przeprowadzki kupców z Banacha na istniejące targowisko zastępcze, znajdujące się przy ul. Skorochód i Majewskiego. Miałoby to nastąpić w drugiej połowie lipca. Z dniem 31 lipca br. Targowisko Banacha ma zniknąć. Problem jednak w tym, że kupcy nie chcą opuścić swoich dotychczasowych miejsc i protestują. Ich zdaniem władze dzielnicy i miasta chcą zlikwidować bazar Banacha. Przez wiele lat obiecano im, że po sfinalizowaniu inwestycji znajdzie się dla nich miejsce na parterze wybudowanego budynku TBS. Potwierdza to również Grzegorz Wysocki, wiceburmistrz dzielnicy Ochota poprzedniej kadencji. Teraz okazuje się to niemożliwe. Kupcy domagają się więc spełnienia wcześniejszych deklaracji.
Temat targowiska na Banacha był też przedmiotem obrad Komisji Polityki Przestrzennej, Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, które odbyły się wczoraj w urzędzie dzielnicy Ochota przy ul. Grójeckiej 17a. Wzięło w niej udział wielu kupców. Burzliwa dyskusja oscylowała wokół zamiaru likwidacji bazarku.
– Dostaliśmy listę targowisk zastępczych z miejscami, których tak naprawdę nie ma. Był na przykład wymieniony bazar przy ulicy Wrocławskiej na Bemowie. Miejsca dostępne 50, a po naszym telefonie okazało się, że tych miejsc jest zaledwie kilka, maksymalnie kilkanaście. Jeszcze była propozycja przeniesienia nas na bazarek przy ulicy Mołdawskiej, gdzie każdy Ochocianin doskonale wie, że jest plan, że za dwa, maksymalnie trzy lata, będzie tam przebiegała droga i ten bazarek będzie zlikwidowany. Dostaliśmy listę z miejscami, których faktycznie nie ma. Rozbieżność miejsc jest naprawdę duża – mówiła Pani Magda.
Obecna na spotkaniu wiceburmistrz dzielnicy Ochota przypomniała, że za targowiska w Warszawie odpowiada Biuro Rozwoju Gospodarczego. Zapewniła też, że mimo istniejących planów rozwoju dzielnicy nie ma w planach likwidacji bazarku na ulicy Mołdawskiej.
– Jeśli chodzi o targowisko na Mołdawskiej to ono nie jest zagrożone. Rzeczywiście jest rezerwa pod dojazd do trasy NS. Trasa NS nie jest przewidywana w planach Warszawy do 2045 roku. Mamy też rezerwę pod Racławicką, która ma mieć dwa pasy. Będziemy się starać, by ona nie miała tych dwóch pasów, by utrzymać lokalny charakter tej trasy. Ale nawet jeśli, to nie spowoduje to likwidacji bazarku. Targowisko na Mołdawskiej jest bezpieczne. Ono nie jest przeznaczone do likwidacji – podkreśliła Maria Środoń, wiceburmistrz dzielnicy Ochota.
Z kolei Tomasz Jankowski, jeden z kupców północnej części targowiska na Banacha, zgłosił wniosek o powołanie sesji Rady Dzielnicy Ochota na temat zorganizowania miejsc pracy dla kupców, którzy pracują w północnej części bazarku. I podkreślił, że kupcy nie opuszczą zajmowanego placu dopóki nie zostanie im przedstawiona poważna i kompleksowa alternatywa.
Wiceburmistrz Maria Środoń poinformowała zebranych, że w programie Sesji Rady Dzielnicy Ochota, zaplanowanej na dzień 2 kwietnia, znajduje się punkt dotyczący targowiska północnego na Banacha i jego przeniesienia na targowisko zastępcze.
W planach jest też spotkanie z przedstawicielem TBS-u oraz z Michałem Olszewskim, wiceprezydentem m.st. Warszawy, który wcześniej prowadził rozmowy z kupcami.
Tekst / zdjęcia: Anna Tomasik