13 latka ukradła kosmetyki warte ponad 2 tys. zł
Do sądu rodzinnego i nieletnich trafi sprawa 13-latki ujętej na kradzieży w drogerii. Dziewczynka wyniosła ze sklepu asortyment warty ponad 2 tysiące złotych, a kilka dni wcześniej o wartości ponad 500 złotych. Policjanci odzyskali część skradzionych fantów, które nastolatka przechowywała w domu. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.
Patrol z Komisariatu na Targówku interweniował w miejscowej drogerii. Pracownik ochrony ujął na kradzieży nastolatkę.
Policjanci ustalili, że dziewczynka zapakowała do torby kosmetyki o równowartości ponad 2 tysięcy złotych. Gdy wyszła ze sklepu, nie płacąc za nie, została ujęta przez ochronę.
Na miejscu zjawił się ojciec dziewczynki, w obecności którego nastolatka oddała wszystkie skradzione przedmioty. Część z nich, jak się okazało, pochodziła z innych sklepów. Te policjanci zabezpieczyli. Personel sklepu poinformował, że taka sama sytuacja miała miejsce kilka dni wcześniej. Wtedy nastolatka ukradła kosmetyki warte ponad 500 złotych.
Pracownik zobowiązał się do złożenia oficjalnego zawiadomienia i zabezpieczeniu nagrania z kamer, jako istotnego dowodu w tej sprawie.
Następnie policjanci razem z ojcem i 13-latką udali się do ich mieszkania, gdzie dziewczynka ukrywała część skradzionych fantów. Policjanci zabezpieczyli je.
Materiały tego postępowania zostaną przesłane do sądu rodzinnego i nieletnich, bowiem młody wiek dziewczynki nie chroni ją przed odpowiedzialnością za te kradzieże.
- Apelujemy do rodziców o zwiększenie nadzoru nad swoimi dziećmi. Na opiekunach ciąży obowiązek kontroli, jak ich dziecko spędza czas wolny - apelują stołeczni policjanci.