Bezpieczne zabawy w czasach pandemii
Kreatywne gry podwórkowe przeniesiono w większym formacie na chodniki w Parku im. E Szymańskiego. W czasach nauki i pracy zdalnej dzięki zachowaniu dystansu społecznego, Twister czy Ślimak to doskonała forma rodzinnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Koszt inwestycji sfinansowanej z budżetu obywatelskiego to ponad 38 tysięcy złotych.
Na chodnikach w Parku im. Edwarda Szymańskiego można przenieść się do czasów, kiedy królowały gry podwórkowe, a chodniki miejskie były zamalowywane kredą. Gra w klasy, niebo, gra w kapsle, gąsienica A-Z, Ślimak, Twister, Spirala i Pajęczyna to atrakcje, które ozdobiły park w różnych jego częściach. Do zabaw, które były czymś zwyczajnym w latach 80. i 90., nie potrzeba specjalistycznego sprzętu, a mogą być nowością i odkryciem dla najmłodszych mieszkańców Woli.
Dziś, kiedy tak ważne dla naszego bezpieczeństwa jest zachowanie dystansu społecznego i zażywanie świeżego powietrza, przy jednoczesnym ograniczaniu kontaktu, gry wydają się idealnym rozwiązaniem na spędzenie czasu z rodziną w plenerze.
– Każda z gier zlokalizowana jest w innej części parku, co zapewnia zachowanie niezbędnego w dzisiejszych czasach dystansu społecznego i stanowi dodatkową zabawę przy ich znajdowaniu - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. Przy każdej grze zamontowano tablicę informacyjną z instrukcją i kodem QR do pobrania zasad na telefon. - Moją ulubioną grą, która jest niejako sentymentalną podróżą do beztroskich lat dziecięcych są kapsle. Codziennie po szkole wspólnie z kolegami organizowaliśmy swój własny wyścig pokoju – dodaje burmistrz.
Gry w parku Szymańskiego powstały przy użyciu bezpiecznej dla zdrowia metody, polegającej na zgrzewaniu specjalnego materiału termoplastycznego z nawierzchnią. Całość inwestycji sfinansowano z budżetu obywatelskiego za ponad 38 380 zł.
Źródło: UD Wola