Kolejkowy Czarny Protest
Kobiety w całej Polsce, mimo trwającej pandemii protestują. Nie mogły wyjść na ulice, znalazły jednak sposób! Na balkonach wiszą banery m.in. o treści: ,,ODRZUĆ PROJEKT GODEK", ,,#Piekło Kobiet", ustawiają się w kolejce przed dyskontem spożywczym znajdującym się przy Bramie Portowej, mają oklejone plakatami samochody.
Dzisiaj ciąg dalszy obrad sejmowych nad wprowadzeniem zakazu edukacji seksualnej oraz zakazu aborcji. Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie obu projektów, bez głosowania nad ich dalszymi losami.
- Grupa fanatyków ponownie chce wprowadzić całkowity zakaz aborcji. W tej chwili 95% tego typu zabiegów wykonywanych legalnie dotyczy wad płodów i mówimy jedynie o kilku procentach legalnie wykonywanych aborcjach z innych powodów. Pamiętajmy też, że i tak większość aborcji wykonywanych jest w podziemiu. Protestujemy, bo znów jesteśmy postawieni pod ścianą - mówi Bogna Czałczyńska, organizatorka protestu.
Złożone zostały wnioski:
- o odrzucenie obu projektów
- przesłanie ich do drugiego czytania do komisji (co może, ale nie musi, oznaczać ich zamrożenie)
- odbycie drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym (co może znacznie przyspieszyć ich uchwalenie)
Głosowanie nad złożonymi wnioskami odbędzie się dziś ok. 13.00-13.30. Jeśli projekty nie zostaną odrzucone, znajdą się w fazie drugiego czytania, które może mieć miejsce dziś, na kolejnym posiedzeniu Sejmu za miesiąc, albo nigdy. Jeśli zostaną skierowane do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym - i odbędzie się ono dzisiaj, mogą zostać dziś uchwalone. Wtedy trafią do Senatu, który ma na pracę nad nimi 30 dni. Po odrzuceniu ich przez Senat - Sejm zajmie się nimi ponownie.
Źródło: Ogólnopolski strajk kobiet