mobile
REKLAMA

Korona pokonana. Kolejne ligowe punkty Legii

Po historycznym meczu w Wiedniu piłkarze Legii wrócili do zmagań w PKO BP Ekstraklasie. Na stadionie przy ul. Łazienkowskiej „Wojskowi” pokonali Koronę Kielce 1:0.

Marcin Kalicki
Korona pokonana. Kolejne ligowe punkty Legii

Mecz 5. kolejki nie należał do emocjonujących widowisk, do jakich przyzwyczaili kibiców legioniści. W pierwszej połowie gospodarze mieli trzy doskonałe okazje do strzelenia gola. W piętnastej minucie Xaviera Dziekońskiego próbował pokonać Maciej Rosołek. Futbolówka po strzale zza pola karnego napastnika Legii trafiła w poprzeczkę i wyleciała nad bramką gości z Kielc. Dwie minuty później bardzo dobre zagranie z prawej strony boiska chciał wykorzystać Tomas Pekhart, ale jego ekwilibrystyczne uderzenie obronił golkiper Korony. Legia na prowadzenie wyszła w dwudziestej siódmej minucie. Wybijaną przez obrońców gości piłkę przejął Makana Baku, uderzył bez zastanowienia i warszawianie objęli prowadzenie.

Drugie czterdzieści pięć minut nie przyniosło wielu kreatywnych akcji zagrażających wynikowi spotkania. Trener Legii Kosta Runjaić postanowił dać odpocząć swoim najlepszym piłkarzom dając jednocześnie szansę zmiennikom. W siedemdziesiątej czwartej minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Artur Jędrzejczyk. Chwilę później sędzia Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny dla gości po faulu Rafała Augustyniaka na jednym z zawodników z Kielc. Po analizie VARu arbiter cofnął swoją decyzję. Jak się okazało na powtórkach piłkarz Korony był na pozycji spalonej. Ostatni kwadrans meczu to obrona wyniku przez gospodarzy, którzy grając w osłabieniu, nie chcieli ryzykować utraty bramki.

Jestem tą samą osobą, którą byłem rok temu. Dzięki pracy z trenerem Kostą Runjaiciem zyskałem dużo pewności siebie. Coraz lepiej odnajduję się w nowym systemie, a moja forma zwyszkuje. Jestem szczęśliwy z tego, że udało się dzisiaj wygrać – powiedział po meczu Makana Baku, pomocnik Legii. – Rozgrywki w Lidze Konferencji są zupełnie inne, niż te w Ekstraklasie. W naszej lidze zawsze chcemy dominować, tworzyć szansę. W Europie czasem musimy zmieniać styl gry, ale jedno się nie zmienia - to my chcemy dominować w meczu. W czwartek walczyliśmy, każdy za każdego. Pokazaliśmy charakter. Teraz przed nami kolejne wyzwania w lidze i w Europie – dodał strzelec jedynego gola w dzisiejszym spotkaniu.

Legia Warszawa – Korona Kielce 1:0 (1:0)

Bramka: Makana Baku (27)

Czerwona kartka: Artur Jędrzejczyk (po dwóch żółtych)

Żółte kartki: Artur Jędrzejczyk, Yuri Ribeiro, Bartosz Slisz, Kosta Runjaić – Dalibor Takac, Nono, Bartosz Kwiecień

Składy:

Legia: Kacper Tobiasz, Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro, Makana Baku, Bartosz Slisz (72 – Jurgen Celhaka), Josue (60 – Juergen Elitim), Patryk Kun, Maciej Rosołek (72 – Blaz Kramer), Tomas Pekhart (60 – Marc Gual), Ernest Muci (76 – Lindsay Rose).

Korona: Xavier Dziekoński, Marcus Godinho, Dominick Zator, Kyryło Petrow (79 – Dawid Błanik), Yoav Hofmeister, Marius Briceag, Ronaldo Deaconu (65 – Jacek Podgórski), Dalibor Takac (78 – Miłosz Strzeboński), Nono, Martin Remacle (65 – Mateusz Czyżycki), Jewgienij Szykawka (69 – Adrian Dalmau).   

W najbliższy czwartek piłkarze Legii rozegrają pierwszy mecz 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. W Danii przeciwnikiem „Wojskowych” będzie FC Midtjylland. Początek spotkania o godz. 20:00.

Fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda