Lotnisko Chopina w czołówce najlepiej funkcjonujących lotnisk
Port lotniczy im. F. Chopina w Warszawie znalazł się wśród lotnisk, które charakteryzują się najmniejszą ilością zakłóceń i utrudnień w podróżach
Z najnowszego zestawienia AirHelp, firmy chroniącej prawa pasażerów linii lotniczych, wynika, że Międzynarodowy Port Lotniczy im. F. Chopina w Warszawie zajmuje wysoką pozycję wśród europejskich liderów lotnisk, które notują najmniejsze zakłócenia w podróżach. Według raportu, w Warszawie jedynie 23,35% wylotów zostało zakłóconych, czyli opóźnionych o więcej niż 15 minut lub odwołanych.
– W naszej analizie przyglądaliśmy się największym europejskim lotniskom, które porównywaliśmy i na tym tle Polska wypada nieźle. Prawie 1 400 rejsów z warszawskiego portu było zakłóconych, z czego 31 miało ponad 3 godzinne opóźnienie, a 34 zostały anulowane – mówi Tomasz Pawliszyn, CEO AirHelp, cytowany przez Rzeczpospolitą.
Jedno z lepszych lotnisk
Według zestawienia, Lotnisko Chopina znalazło się na wysokiej pozycji. Wyprzedziło je tylko kilka innych europejskich lotnisk pod względem najmniejszej liczby zakłóceń w podróżach, w tym Lotnisko Helsinki-Vantaa, Port lotniczy w Duesseldorfie czy Lotnisko Oslo-Gardermoen.
W czerwcu ponad 1,4 miliona pasażerów wsiadło do samolotów startujących z polskich lotnisk, z czego zdecydowana większość podróżowała zgodnie z planem. Niemniej jednak, ponad 339 tysięcy pasażerów spotkało się z różnymi utrudnieniami, w tym opóźnieniami lub odwołanymi lotami. Eksperci AirHelp wskazują, że ponad 24,8 tysięcy pasażerów, którzy doświadczyli lotniczych zakłóceń w czerwcu, zgodnie z europejskim prawem, ma prawo domagać się rekompensaty.
Na końcu rankingu lotnisko w Londynie
Według eksperckiego podsumowania AirHelp, czerwiec był wyjątkowo trudnym miesiącem dla podróżujących z niektórych lotnisk w Europie. Najwięcej utrudnień napotykali pasażerowie wylatujący z Portu Lotniczego Londyn-Gatwick (LGW), gdzie aż 54,08% lotów było zakłóconych. Niestety, lotnisko to zyskało niechlubne pierwsze miejsce na liście.
fot.Adrian Grycuk/Wikipedia