Na Woli powstał mural wolnych elekcji
Mural upamiętniający wolne elekcje I Rzeczypospolitej powstał na ścianie podstawówki przy ul. Elekcyjnej. Jego projekt wyłoniono w lipcu spośród prac wysłanych przez uczniów okolicznych szkół. Pomysł Alicji Szlendak i Weroniki Mierzejewskiej na ścianę przeniosło małżeństwo artystów.
Na Woli krąży dowcip, że ulica Elekcyjna będzie częściej kojarzona z e-lekcjami, niż z wyborami królów. - By ten gag nie stał się rzeczywistością na murze szkoły podstawowej numer 236 przy Elekcyjnej powstał mural upamiętniający rolę tego ciągu komunikacyjnego w historii związanej z wyborem nowego monarchy w Rzeczypospolitej Obojga Narodów - mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. – Najczęściej to tutaj na Wolę, w trybie pospolitego ruszenia, zjeżdżała się polska szlachta, aby wybrać nowego króla, a wyboru dokonywano właśnie w okolicy dzisiejszego Młynowa, gdzie na terenach wsi Wielka Wola odbyło się 10 z 12 elekcji. - dodaje Robert Rafałowski, zastępca burmistrza. Uczniowie z okolicznych szkół, którzy wzięli udział w konkursie na stworzenie rysunków upamiętniających to wydarzenie, ostatecznie nadesłali 22 projekty. Po burzliwych naradach komisja zdecydowała, że należy zilustrować dwie prace – Alicji Szlendak i Weroniki Mierzejewskiej z SP nr 236 z Oddziałami Integracyjnymi im. Ireny Sendlerowej.
Malowanie muralu z przygotowywaniem ścian, czyli myciem, gruntowaniem czy szpachlowaniem trwało 7 dni. Pomysły młodych uczennic na dwie ściany o powierzchni blisko 70m i 18 m kwadratowych przy użyciu 40 litrów farby przelało małżeństwo Marta i Leonid Podolyak. – Uwiecznienie prac nie było łatwą i typową malarską robotą, ale za to bardzo ciekawą – mówi Marta Podolyak, współautorka muralu. – Dzieci kreślą nieszablonowo, nie przestrzegając zasad akademickich, co czyni te rysunki niezwykle żywymi. W swoich pracach używają też czystych kolorów, czyli takich kredek, pisaków czy farb jakie mają pod ręką, nie mieszając ich. Wszystkie te elementy utrudniają przekazanie charakteru takiej pracy – dodaje malarka.
- Alicje Szlendak na swojej pracy namalowała złotą koronę z klejnotami na niebieskim tle. Rysunek Weroniki Mierzejewskiej przedstawia zielone wzgórze, gdzie w centrum znajduje się czerwony tron z białym orłem w koronie nad nim. Po prawej stronie odnajdziemy świeżo koronowanego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1764 r. z berłem w ręku, a po lewej Królową Annę Jagiellonkę otoczoną różnobarwnymi kwiatami w 1576 r. W tle majaczą cztery charakterystyczne dla tego regionu wiatraki - mówi zastępca burmistrza Woli.
Fot. UD Wola