Nowy trener Legii. „Wolę mniej mówić, a pokazywać czyny”
Dziś na konferencji prasowej przedstawiony został nowy szkoleniowiec piłkarzy stołecznej Legii. Kosta Runjaić podpisał kontrakt z „Wojskowymi” do końca sezonu 2023/2024. Jakie były pierwsze słowa niemieckiego trenera?
Nowy szkoleniowiec Legii chętnie odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy, choć często nie przekazując szczegółów, a mówiąc bardzo ogólnie. Co mówił? Oto część z wypowiedzi z wczorajszej konferencji prasowej.
- Na pewno było więcej ludzi na podziękowaniu w Pogoni, niż dziś w Warszawie. Czy to dobry sygnał, czy zły? Czas pokaże. Ja sam przeprowadziłem już swoje pierwsze rozmowy. Bardzo się cieszę, że jestem w tym miejscu. Wolę mniej mówić, a pokazywać czyny.
- Nie chce głęboko wchodzić w analizę tego sezonu. Wystarczy zobaczyć na tabelę. Coś jest nie tak, jeżeli taki klub jak Legia przegrywa 50% meczów. Być może już w przeszłości coś było nie tak, co doprowadziło do takiego sezonu. Co było, to było. Podjąłem decyzję o przejściu do Legii z pełną świadomością. Wspólnie musimy przemyśleć i spokojnie zdecydować, kogo chcemy dodać do sztabu szkoleniowego. Dla mnie jest to bardzo ważne, z kim będę współpracować. Jedna osoba, która na pewno tu przyjdzie to Aleksandar Rogić. Będzie asystentem o specjalnej roli. Krok po kroku będziemy ogłaszać kolejne zmiany. Po pierwszych rozmowach mam bardzo dobre przeczucia.
- Legia ma wspaniałe warunki, aby być najlepszym klubem. Ten sezon był bardzo zły. Nikt nie wyobrażał sobie, że będzie to tak wyglądało. Klub chciał znaleźć trenera, który przyjmie wyzwanie odbudowy Legii. W przeszłości miałem już kilka wyzwań i myślę, że teraz też sobie poradzę. Wszystko jest przygotowane. W najbliższych dniach musimy zająć się detalami, aby zacząć odbudowywać drużynę. Podpisując kontrakt z Legią musisz wiedzieć, jakie przed tobą stoi wyzwanie. Ja jestem tego świadomy. Podzielę się swoją analizą ze swoim sztabem. Bądźmy szczerze – za dwa, trzy miesiące nie będzie cudów. Wierzę jednak w to, że zrobimy postępy i wszystko pójdzie do przodu. Moja osoba jest bezpośrednia i otwarta. Zawszę mówię prawdę. To pozwoli na budowanie przyszłości. Wszystkie osoby, które są częścią klubu, mają nadzieję, że Legia powróci na właściwą drogę. Najważniejsza będzie budowa stabilizacji. Chcę kontynuować pozytywne sukcesy. Nie mam konkretnej daty kiedy, ale wiem, że damy radę.
- Mógłbym wyobrazić sobie jednego, czy dwóch zawodników Pogoni, którzy mieliby miejsce w Legii. Pytanie, czy Ci piłkarze chcieliby tu grać.
- W tym momencie to dobra sytuacja, że nie gramy w przyszłym sezonie w pucharach. To jednak nie jest pozytywne dla całego klubu. Wszyscy mieli inne oczekiwania. Musimy skupić się na Ekstraklasie i Pucharze Polski. Nie chcę być też zbyt negatywny. Łatwo byłoby wyrzucić całą drużynę i zacząć wszystko od nowa, ale to nie o to chodzi. Chcemy działać powoli i zbudować silny zespół na przyszłość. Kluby z naszej ligi poczyniły postępy. Konkurencja nie śpi, trzeba o tym pamiętać. Poziom lig w Polsce idzie do góry. Przeszłość to jedno. Ze mną jako trenerem zaczynamy od zera.
- Nie musimy publicznie rozmawiać o transferach. Pogoń ma wielu wspaniałych zawodników. W pełni skupiam się jednak na nowej kadrze i na Legii Warszawa. Będę przyglądał się także piłkarzom, którzy w tym sezonie nie pokazali pełni swojego potencjału. Moją rolą jest przekonać zawodników, żeby byli częścią Legii Warszawa. Każdy gracz ma czuć, że razem ze mną może się rozwijać. Jedno jest pewne – nie będzie transferów bez mojej zgody. W przeszłości mogły pojawić się błędy właśnie w tej kwestii. Będziemy chcieli wycisnąć jak najwięcej potencjału z naszych zawodników. Gdy Jacek dostał odpowiedzialność za prowadzenie naszego klubu, to na pewno nie był w łatwej sytuacji. Myślę, że poradził sobie z tym zadaniem znakomicie. Dzięki niemu trenerzy czują, że będą mieli wsparcie. Wielki szacunek za to. Odbudowywaliście się i to właśnie zasługa Jacka. Wybór mnie jako trenera, to dobra decyzja klubu.
Fot. Mateusz Kostrzewa/legia.com