Potrawy Wawy, czyli kulinarna rubryka Jędrzeja Marka Cichockiego. Odcinek dziesiąty, finał pierwszego sezonu – flaki po warszawsku, oczywista oczywistość na weselu i stypie
Finał pierwszego sezonu! Krótkie podsumowanie serii: każdy odcinek starałem się okraszać, niczym pyzy skwarkami i cebulą, rodzinnymi historiami i zwyczajami, pokazać tę część Warszawy, którą trudno nanieść na mapę, czyli obszar stołecznych smaków i przepisów. Oczywiście, to tylko moja perspektywa, ale wierzę, że dość wiarygodna po przeżyciu przeze mnie tych dwudziestu paru lat w Warszawie – od pierwszego oddechu w szpitalu przy ulicy Karowej, po życie do dziś na Starych Bielanach. Już teraz mogę zapowiedzieć, że drugi sezon będzie dotyczyć wybranych lokali warszawskich i osób związanych z tradycyjnym warszawskim jedzeniem. A dziś – flaki po warszawsku, klasyk nad klasykami
Jak napisałem, każdy wcześniejszy epizod zawierał historie mojej rodziny z różnych stron Warszawy. I nagle przy sztandarowym daniu… brak mi takiej historii. Po prostu flaki z pulpetami i parmezanem to danie dziś dostępne w przystępnych cenach. Dawniej jednak był to swego rodzaju luksus, stąd nie zapisały się w regularny jadłospis warszawskich rodzin, których członkowie mogą pamiętać nawet konne tramwaje, ale o takich flakach słyszeli tylko w baśniach i legendach.. Jedyne, co mogę dorzucić ze wspomnień z tym daniem to powiedzonko, które kilka razy słyszałem od swojego dziadka, że takie flaki podaje się tylko na stypie i weselu, a imprezy tylko tym różnią się, że na jednej brakuje jakiegoś balującego.
Składniki:
-
2 litry aromatycznego bulionu wołowego
-
1 kilogram starannie oczyszczonych flaków wołowych
-
200 gramów mieszanki warzyw bez kapusty (włoszczyzna)
-
200 gramów aromatycznego szpondra wołowego
-
50 gramów masła
-
30 gramów mąki pszennej
Przyprawy:
-
2 łyżeczki suszonego majeranku
-
1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
-
1 łyżeczka mielonego imbiru
-
1 łyżeczka tartej gałki muszkatołowej
-
1 łyżeczka ziołowego pieprzu
-
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
-
Sól, do smaku
Zasmażka do flaków:
-
50 gramów masła
-
50 gramów mąki pszennej
Pulpety do flaków po warszawsku:
-
500 gramów mielonej cielęciny
-
2 jajka
-
30 gramów bułki tartej
-
20 gramów mąki pszennnej
-
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
-
Sól i pieprz, do smaku
-
Parmezan
Przygotowanie krok po kroku:
Bardzo starannie oczyszczone flaki należy kilkakrotnie płukać w ciepłej wodzie, a następnie gotować we wrzącej wodzie przez pewien czas. Po ugotowaniu, odsączyć i dokładnie odcisnąć. Następnie przenieść je do garnka i dodać szpondra. Zalać wszystko bulionem wołowym i gotować przez około 4 godziny. Po ugotowaniu, odsączyć, pokroić na cienkie paski o długości około 4 cm i ponownie dodać do garnka z wywarem.
Warzywa należy pokroić w cienkie paski. Na patelni rozpuścić masło i smażyć na nim warzywa, aż staną się miękkie i lekko zarumienione. Następnie dodać je do garnka z flakami.
Wzbogacić smak flaków dodając majeranek, słodką paprykę, imbir, gałkę muszkatołową, ziołowy i czarny pieprz oraz sól.
Przygotować pulpety. Jajka należy dokładnie utrzeć z bułką tartą, następnie dodać mieloną cielęcinę. Wsypać posiekaną natkę pietruszki i doprawić solą oraz pieprzem. Formować z powstałej masy mięsne kulki, obtoczyć je w mące pszennej, a następnie dodawać do garnka z flakami. Gotować na średnim ogniu przez około 15 minut, aż pulpety będą miękkie i dobrze ugotowane.
Przygotować zasmażkę. Na patelni roztopić masło, dodać mąkę pszenną i smażyć, energicznie mieszając, aż powstanie gładka i lekko zrumieniona masa. Następnie dodać zasmażkę do garnka z flakami i dokładnie wymieszać, aby wszystkie składniki się połączyły.
Podawać flaki posypane startym parmezanem, który nada im dodatkowego aromatu i smaku.
Smacznego!