Senior w samych slipkach i podkoszulku przez dobę błąkał się po Warszawie
Zziębnięty i osłabiony senior, ubrany tylko w slipki i podkoszulek kręcił się bezradnie w okolicach stacji metra Młociny. Taki widok przykuł funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Okazało się, że seniora od blisko doby szuka zaniepokojona rodzina
Niecodzienny widok w środku nocy przykuł uwagę strażników miejskich patrolujących okolice stacji Metra Młociny. - Mężczyzna ubrany był tylko w slipki i podkoszulek. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej stwierdzili, że jest zziębnięty, osłabiony i ma kłopoty z zebraniem myśli. Interweniujący okryli mężczyznę kocem termicznym, a gdy dowiedzieli się, że od poprzedniego dnia nic nie jadł i nie pił, podzielili się własnym prowiantem – relacjonuje Straż Miejska.
Okazało się, że 69-latek został zgłoszony przez rodzinę jako zaginiony.
- Ze zgłoszenia wynikało, że senior wyszedł z domu poprzedniego dnia około godziny 4 rano. Co robił przez blisko dobę nie umiał wytłumaczyć. O odnalezieniu mężczyzny powiadomiono jego najbliższych. Około godziny 2.30 po zaginionego przyjechał jego syn, który zabrał ojca do domu dziękując strażnikom za pomoc i opiekę – informuje Straż Miejska.
Straż Miejska po raz kolejny przypomina, że osoby starsze mające problemy z pamięcią warto wyposażyć w kartki „iCE” z numerem telefonu do najbliższych.
fot. SM