Warszawa Kibicuje Siatkówce – od profilu informacyjnego do Fundacji
Są takie momenty, w których życie pisze dziwne scenariusze. Są takie sytuacje, w których niepozorny fanpage informacyjny na Facebooku jest pierwszym etapem do powstania Fundacji.
Ta historia zaczynała się wiele razy. Pierwsze mecze w telewizji, pierwsze na hali jako kibic, pierwsze wizyty na meczach wyjazdowych. To wszystko ma swoje konkretne daty, których dziś trzeba by szukać w zakamarkach pamięci znajomych z siatkarskich szlaków. Jedną z ważniejszych dat jest jednak 8 listopada 2017 roku. Wówczas na portalu facebook powstał fanpage o oryginalnej i praktycznie mówiącej wszystko nazwie „Warszawa Kibicuje Siatkówce”.
Miało to być coś, czego wówczas zdecydowanie brakowało. Miejsce będące profilem informującym o plusligowej siatkówce, ale zwłaszcza o warszawskiej siatkówce na niższych poziomach rozgrywkowych. Te niższe ligi czy rozgrywki młodzieżowe to miejsce, w którym pierwsze kroki stawiali niemal wszyscy siatkarze, którzy doprowadzili w ostatniej dekadzie reprezentację Polski do podwójnego Mistrzostwa Świata. Mecze w tych niższych ligach to widowiska równie mocno emocjonujące i pełne pasji, co mecze, które miliony Polek i Polaków mogą zobaczyć w telewizji czy w wielotysięcznych halach sportowych.
Wraz z rozwojem profilu i zyskiwaniem znaczenia w stołecznym środowisku siatkarskim, na jego łamach pojawiały się wypowiedzi coraz to znamienitszych osobistości – trenerów, działaczy, siatkarek i siatkarzy. Poza wiadomościami z parkietów, meczowymi relacjami czy wywiadami niezwykle ważne były różnego rodzaju akcje, w tym charytatywne, które dzięki Warszawa Kibicuje Siatkówce można było inicjować i nagłaśniać.
Z perspektywy czasu aż trudno uwierzyć w to, że za wszystko co działo się na tym profilu odpowiadały dwie osoby, dwie oddane temu pomysłowi siostrzane dusze – Aneta Jarosińska i Edyta Złotkowska. Żadna z nich nie była ważniejsza od drugiej, obie idealnie się uzupełniały, motywowały i wspierały.
Po pewnym czasie sam profil na Facebooku powoli zaczynał być za mały dla tego wszystkiego, co robiły. Pojawiły się plany założenia Fundacji, która zebrałaby dotychczasową działalność dziennikarską oraz społeczną.
Los miał jednak inne plany. Plany, które nigdy nie są oczekiwane i nigdy nie są spodziewane. 6 sierpnia 2023 roku Aneta Jarosińska przegrała z podstępną chorobą i zostawiła w żałobie środowisko warszawskiej siatkówki, w którym zyskała sobie wielu znajomych. Dla nich czas niemalże się zatrzymał, a świat prawie stanął w miejscu.
W lutym 2024 roku, w dniu urodzin Anety – z inicjatywy Edyty przy wsparciu najbliższych przyjaciół Anety powstała Warszawa Kibicuje Siatkówce - Fundacja im. Anety Jarosińskiej.
Fundacja postawiła sobie za cel kontynuowanie tego, co zapoczątkowane zostało na profilu facebookowym Warszawa Kibicuje Siatkówce i w oparciu o ten profil: wspierać i promować stołeczną siatkówkę i warszawskie kluby, pomagać zawodnikom w trudnych sytuacjach i uczyć prawdziwego, pięknego kibicowania. Obok profilu zaczęła się budowa strony internetowej, która ma być vademecum kibiców siatkarskich oraz centrum wiedzy o klubach, rozgrywkach i historii.
- Odejście Anety było czymś, na co nie chcieliśmy się zgodzić do ostatniej chwili. To było coś nierealnego i do tego stopnia, że sprawy, które wówczas zupełnie nie miały znaczenia z czasem zaczęły dawać o sobie znać. Staramy się je rozwiązywać wspólnie z Edytą - współzałożycielką profilu Warszawa Kibicuje Siatkówce na Facebooku i współzałożycielką Fundacji imienia Anety i mamy nadzieję, że niedługo Fundacja zacznie prężnie działać. A plany mamy ambitne, łącznie z organizacją turnieju pamięci Anety – opowiada Kacper Napurka, wiceprezes Fundacji.