mobile
REKLAMA

Warszawski Park Centralny - komentarz radnego m. st. Warszawy

Warszawski Park Centralny to piękna wizja zagospodarowania ścisłego centrum Warszawy! Szkoda tylko, że w tym kształcie nierealistyczna.

Piotr Guział
TAGI
Warszawski Park Centralny - komentarz radnego m. st. Warszawy


Miejski park na miarę zaprojektowanego 160 lat temu przez Olmsteda Central Parku oddziałowuje na wyobraźnię. W końcu kto, by nie chciał, żeby Pałac Kultury i Nauki otaczały hektary zieleni? Niestety, Central Park a la Nowy Jork w warunkach warszawskich jest niemożliwy do zrealizowania. Więcej zieleni horyzontalnej jak najbardziej, ale masywny park w zaproponowanym kształcie nie powstanie nigdy. Postulujący takie rozwiązanie Jan Śpiewak, czy wtórujący mu Rafał Trzaskowski zdają się tym nie przejmować. Choć rozumiem Panów przedwyborczy populizm, to jednak w tym konkretnym przypadku obnażyliście brak wyobraźni koniecznej do zarządzania miastem, doświadczenia niezbędnego do planowania miejskich inwestycji, czy elementarnego przygotowania się do dyskusji o możliwościach zagospodarowaniu terenów wokół PKiN.

Jan Śpiewak twierdzi, że WPC to "rozwiązanie problemu nieustających afer z obrotem zreprywatyzowanych na dziko działek". Brzmi fantastycznie, tylko co to znaczy? Co z kwestią własności gruntów już zwróconych, a mowa tu o ponad hektarze? Co z kilkudziesięcioma postępowaniami zwrotowymi, które są w toku? O to radny Śpiewak się nie kłopocze. A warto by wiedział, że metr kwadratowy terenu wokół PKiN jest szacowany na nie mniej niż 12 tys zł, choć są i tacy eksperci rynku nieruchomości, którzy szacują wartość gruntu w tym miejscu na kwotę 2 razy wyższą. Zatem, tylko żeby wykupić już zwrócone nieruchomości miasto musiałoby wydać grubo ponad 100 mln zł. A po uregulowaniu stanów własnościowych, ile miasto będzie musiało przeznaczyć środków, żeby móc zrealizować tę romantyczną wizję?

Co z obowiązującym MPZP dla tego rejonu? Szybka zmiana planu zagospodarowania to w warszawskich warunkach 4-6 lat. Kolejna kwestia to trwające już procesy inwestycyjne, takie jak np. realizacja Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Teatru Rozmaitości. Sugerujecie Panowie odstąpienie od tych planów, przekreślenie ponad dekady zaangażowania miasta i wyrzucenie w błoto 28 mln zł wydanych tylko na ostatnie prace projektowe? To bardzo "gospodarskie" podejście kandydatów na prezydenta. I tak jak młodemu radnemu Śpiewakowi, bez żadnego doświadczeni zawodowego, mogły umknąć takie szczegóły, tak w przypadku dobrze wykształconego byłego ministra, bezrefleksyjność zdumiewa.

Koncepcja Warszawskiego Parku Centralnego to naprawdę interesujący pomysł, ale nie do zrealizowania wokół Pałac Kultury i Nauki. Abstrahując od kosztów, które tak naprawdę nie są największą barierą, nie możemy zapomnieć o stanach własnościowych, zapisach planu i faktycznych przeszkodach terenowych w postaci tunelu średnicowego wzdłuż al. Jerozolimskich. Czy tego chcemy, czy nie, nie da się posadzić drzew nad tunelem, a tym bardziej urządzić stawu, tak ładnie wkomponowanego w zieleń na rysunku projektowym.

Ale skoro Panu posłowi Trzaskowskiemu tak podoba się wizja zielonych płuc Warszawy za kilkaset milionów złotych i niemożliwa do zrealizowania, to może namówi partyjnych kolegów z władz miasta do wydania kilkunastu milionów złotych na montaż filtrów spalin w tunelu Południowej Obwodnicy warszawy? Miasto zobowiązało się do stworzenia parku nad tunelem POW na Ursynowie. Szacowany koszt realizacji tego przedsięwzięcia na terenie około 5 ha nad tunelem to ok. 50 mln zł. W przypadku terenów wokół PKiN projekt Central Parku zagospodarowuje około 15 ha, na których trzeba będzie wykonać znacznie więcej prac przygotowawczych, więc można śmiało zakładać kwotę kilkukrotnie wyższą i to nie licząc kwot na pozyskanie prywatnych działek. Skoro nie "stać nas" (bo wiadomo, że stać) na filtry oczyszczające powietrze ze szkodliwych pyłów za kilkanaście milionów to skąd weźmiemy te kilkaset milionów złotych na warszawski park centralny?

Jeśli poważnie podchodzimy do tematu, to warto przypomnieć genezę pierwowzoru. W skrócie, w przypadku Central Parku, jedne z najdroższych gruntów zostały w sposób odpowiedzialny i przemyślany "poświęcone" celem poprawy jakości życia mieszkańców silnie zurbanizowanego zwartą i wysoką zabudową NYC. Central Park nie powstał jako odpowiedź na chaos czy bezład przestrzenny. Nowojorczycy z premedytacją poświęcili gigantyczną przestrzeń (341 hektarów), żeby zrównoważyć zwartą i wysoką zabudowę Manhattanu. Porównywanie Nowego Jorku do Warszawy nie jest zbyt rozsądne, ale każdy ma prawo do marzeń, nawet jeśli są to marzenia sciętej głowy. Central Park w Warszawie? Tak, ale nie wokół PKiN.

Warszawski Park Centralny działa na wyobraźnię, ale polegnie w zderzeniu z rzeczywistością. Grupa robocza Wolne Miasto Warszawa ma zająć się teraz wdrożeniem tej utopijnej idei. Moja sugestia - zacznijcie od wyboru innego miejsca, albo chociaż od analizy wykonalności tego projektu. Cytując Stanisława Jerzy Leca, "czas to najważniejszy surowiec", więc nie marnujmy go na bajki, współpracujmy razem, żeby wypracowywać przemyślane rozwiązania dla rozwoju Warszawy, bo jeśli Warszawa ma być wolna, to niech będzie również wolna od nieprzemyślanych bajdurzeń

źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/download/cialis-2091918_1920.jpg?attachment&modal

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda