mobile
REKLAMA

Warszawskie lodowiska otwarte

Zima zawitała do Warszawy. Zaśnieżone ulice i lekki mróz zachęcają do aktywnego spędzenia czasu bawiąc się białym puchem, ale również pozwalają na skorzystanie z miejskich lodowisk. A tych w całej Warszawie otwiera się coraz więcej. ima zawitała do Warszawy. Zaśnieżone ulice i lekki mróz zachęcają do aktywnego spędzenia czasu bawiąc się białym puchem, ale również pozwalają na skorzystanie z miejskich lodowisk. A tych w całej Warszawie otwiera się coraz więcej.

informacja prasowa
Warszawskie lodowiska otwarte

Miasto otworzyło dwanaście lodowisk, w tym te najpopularniejsze pod Pałacem Kultury i Nauki, na Rynku Starego Miasta oraz na Stegnach. Jako pierwsze zaczęły funkcjonować ślizgawki na Targówku. Kolejne otwierane były w pierwszych dniach grudnia. Niemal wszystkie cieszą się niesłabnącą popularnością.

– Jazda na łyżwach to najbardziej miejska forma zimowej aktywności. Potrzeba do niej kawałka równego lodu, łyżew i sportowego zapału. Lód i sprzęt miasto zapewnia, a o sportowy zapał mieszkańców jestem spokojna. Z naszych lodowisk co roku korzystają setki tysięcy aktywnych warszawianek i warszawiaków – mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.

Ogromnym zainteresowaniem ubiegłej zimy cieszył się tor łyżwiarski „Stegny”. Działający w latach 1953-197 jako naturalny, od 1980 roku funkcjonuje jako profesjonalny tor sztucznie mrożony. Na Stegnach odbywały się m.in.: Mistrzostwa Świata czy Mistrzostwa Polski w łyżwiarstwie szybkim. Do dnia dzisiejszego organizowane są tu zawody indywidualne oraz drużynowe tj. „Łyżwiarskie czwartki”.

Stegny są największym tego typu otwartym obiektem w mieście. Jednorazowo mogą pomieść tysiąc osób na zewnętrznym torze i dodatkowo dwieście na wewnętrznej części lodowiska. Dla porównania przed Pałacem Kultury i Nauki jednocześnie może jeździć dwieście osób, na Moczydle – sto pięćdziesiąt, zaś na Rynku Starego Miasta – osiemdziesiąt.

Lodowisko na Stegnach pobiło absolutny rekord wejść w ubiegłym sezonie. W trakcie zimy z toru skorzystało sto siedem tysięcy osób pozostawiając pozostałe miejskie ślizgawki daleko w tyle. Na kolejnych miejscach pod względem frekwencji znalazły się lodowiska: na Starówce – trzydzieści osiem tysięcy wejść; przed Pałacem Kultury i Nauki – trzydzieści dwa tysiące wejść oraz Moczydło – dwadzieścia siedem tysięcy wejść. Mieszkańcy stolicy chętnie korzystają z lodowisk.

– Od kilku lat regularnie w okresie zimowym przychodzimy z córką na to lodowisko. Może nie jest największe, ale dla nas jest wystarczające. No i ten klimat Warszawy o tej porze roku. To najlepsza rozrywka na otwartym powietrzu. Dobrze, że w tym roku również pogoda nam dopisuje, bo można naprawdę przyjemnie spędzić czas – mówi Dorota Balcerzak, którą spotkaliśmy przed Pałacem Kultury i Nauki.

 

– Kto raz spróbował swych sił na łyżwach ten będzie już chciał jeździć tylko więcej i więcej. Pierwsze kroki nie zawsze może są udane, ale jeśli się nie zniechęcimy to później odczujemy prawdziwą przyjemność z każdego ślizgu. Warto na początek przyjść z kimś, kto już potrafi jeździć, a najmłodszym wypożyczyć przysłowiowego pingwinka, który ułatwi naukę. W Warszawie nie ma dużo miejsc do uprawiania sportów zimowych, dlatego warto korzystać z tych ofert, które władze stolicy mieszkańcom udostępniają – przekonuje Mariola Kubisz.

Niezwykle urokliwie wygląda miejskie lodowisko na Rynku Starego Miasta. – Ma formę okręgu o średnicy 28 m, z wyciętym wewnątrz okręgiem o promieniu 4,5 m, w którym znajduje się pomnik Syrenki. Nad płytą zostanie rozpięte oświetlenie stanowiące element świątecznej iluminacji stolicy. Okoliczni restauratorzy zapewnią gorące napoje i posiłki. W okresie funkcjonowania lodowiska uruchomią kioski gastronomiczne oferujące gorące napoje i dania z grilla, bigos, pierogi – wymieniają miejscy urzędnicy. – Instalacja mrożenia płyty lodowiska została przystosowana do wielorazowego, szybkiego montażu i demontażu. Od wiosny do jesieni jest przechowywana w magazynie miejskim. Podesty pod płyty lodowiska zostały wykonane z konstrukcji stalowej o wadze około dwunastu ton. W skład instalacji wchodzi agregat chłodniczy oraz system rur pod płytą lodowiska i rurociągi przesyłowe. Instalacja została wykonana z aluminium, waży około dwóch ton – dodają.

Dwanaście miejskich lodowisk czeka na mieszkańców. Wejście na trzy z nich: w Śródmieściu, Ursusie i Wesołej jest bezpłatne, natomiast ceny w pozostałych dzielnicach wahają się od dziewięciu do dwudziestu złotych za bilet normalny oraz od sześciu do trzynastu złotych za bilet ulgowy. Dodatkowe koszty generuje wypożyczenie sprzętu. Na wolskim Moczydle za wypożyczenie łyżew za pierwszą godzinę należy zapłacić osiem złotych, a za kolejną sześć, za kask siedem złotych za godzinę, zaś za chodzik dwanaście złotych za sześćdziesiąt minut.

Gdzie można wyjść na łyżwy w Warszawie? Oto lista miejskich ślizgawek: lodowisko Rynek Starego Miasta; lodowisko przed Pałacem Kultury i Nauki; lodowisko kryte przy ul. Rokosowskiej 10 (Ochota); lodowisko w Parku Bródnowskim; lodowisko kryte przy ul. Gubinowskiej 28/30 (Wilanów); lodowisko kryte przy ul. Armii Krajowej 72 (Wesoła); lodowisko kryte przy ul. Górczewskiej 69/73 – Moczydło (Wola); lodowisko kryte przy ul. Łabiszyńskiej 20a (Targówek); lodowisko kryte przy ul. Potockiej 1 (Żoliborz); tor łyżwiarski „Stegny” przy ul. Inspektowej 1 (Mokotów); lodowisko przy ul. Keniga 20 (Ursus) oraz lodowisko kryte przy ul. V Poprzecznej 22 (Wawer).

Godziny otwarcia, cennik oraz przerwy techniczne znajdują się na stronach internetowych obiektów.

fot. Marcin Kalicki 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda