Warszawskie zoo pogrążone w smutku
Zakończyła się pewna era w warszawskim Ogrodzie Zoologicznym. Jak przekazała placówka w wieku 42 lat odeszła foka Sława. - Basen bez jej wielkich okrągłych oczu i poczciwej mordki nie będzie już taki sam – napisali w mediach społecznościowych opiekunowie z Drapieżniki Warszawskiego ZOO.
Na profilu w mediach społecznościowych warszawskiego zoo pojawił się wzruszający wpis -
Musieliśmy pożegnać naszą foczą seniorkę, Sławę . Jest to zdecydowanie koniec pewnej ery, Sława urodziła się w Warszawskim ZOO i dożyła sędziwych niemal 42 lat. Dla większości z nas „była od zawsze – napisali pracownicy ZOO.
Padło wiele ciepłych słów i wspomnień „Była ostoją cierpliwości i spokoju dla innych fok i dla nas, uwielbiała jeść i wygrzewać się na słońcu. Dawała nam mnóstwo radości i śmiechu pozwalając się głaskać, zaciskając nos podczas treningu i siarczyście na nas smarkając. Była naszym kochanym obżartusem, lodołamaczem i czołgiem”
Jak podała placówka Sławunia urodziła 17 szczeniąt i doczekała się 16 wnuków.
„Była na tyle troskliwą ciocią Sławcią, że karmiła także szczeniaki innych samic, wystarczyło, że któreś „zapłakało” – podkreślają pracownicy ZOO.
„Sławunia, pływaj dzielnie za Tęczowym Mostem. Nigdy Cię nie zapomnimy” – tymi słowami zakończono wpis.
fot. FB Warszawski Ogród Zoologiczny